Niespodzianka w Gdańsku, trudna przeprawa mistrzyń - podsumowanie pierwszych meczów 1/4 finału play-off

Za nami pierwsze mecze 1/4 finału play-off Superligi Kobiet. Zaskakującym wynikiem zakończyło się spotkanie w Gdańsku, gdzie AZS Łączpol AWFiS pokonał szczecińską Pogoń Balticę. Trudną przeprawę miał też MKS Selgros Lublin.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Początek fazy pucharowej oznacza zawsze początek wielkich emocji. Nie ma już miejsca na błędy, a każdy nawet gol może okazać się na wagę awansu do następnej rundy. Już pierwsze mecze play-off`ów nie zawiodły oczekiwań kibiców. Na duże problemy napotkali dwaj wielcy faworyci do mistrzowskiego tytułu. W Gdańsku jednobramkowej porażki doznały szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin, a w Piotrkowie Trybunalskim z największym trudem wygraną wywalczył lubelski MKS Selgros.

Skromną, trzybramkową zaliczkę przed rewanżem z Metraco Zagłębiem Lubin, wywalczył sobie we własnej hali Vistal Gdynia. Oba zespoły mocno wierzą jednak w uzyskanie awansu po drugim pojedynku. Znakomicie zmagania pucharowe zainaugurowała natomiast siódemka Startu Elbląg, która w meczu wyjazdowym pokonała Energę AZS Koszalin. Ekipa Andrzeja Niewrzawy dobitnie przypomniała o tym, że jest jedną z rewelacji sezonu.

Wśród drużyn walczących o pozostanie w elicie już po pierwszej kolejce wyjaśniła się jedna niewiadoma. Z Superligą na pewno nie pożegna się Olimpia-Beskid Nowy Sącz, która pewnie pokonała chorzowski Ruch. Dobrą formę zaprezentował ponadto KPR Jelenia Góra. Szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy nie dały żadnych szans kościerskiemu beniaminkowi.

Największa niespodzianka: AZS Łączpol AWFiS Gdańsk

Kto by się spodziewał, że lider rozgrywek po sezonie zasadniczym przegra swój pierwszy mecz fazy pucharowej. Beniaminek z Gdańska nie przestraszył się jednak rywalek i pokusił się o niespodziankę. Nie od dziś wiadomo, że podopieczne Jerzego Cieplińskiego stać na dobry występ, ale zdecydowanymi faworytkami były mimo to szczecinianki. Granatowo-bordowe nie zamierzają panikować i w rewanżu liczą, że odrobią straty. - Mamy rewanż. Wiedzieliśmy, że będziemy grali dwa mecze. Żeby awansować do półfinału wystarczy wygrać różnicą dwóch bramek. Wierzę w to co robimy i liczę, że będziemy się cieszyli tak, jak w sobotę gdańszczanki - mówi trener Adrian Struzik. 

Męczarnie kolejki: MKS Selgros Lublin

Wszyscy, którzy spodziewali się łatwego zwycięstwa mistrzyń Polski w Piotrkowie Trybunalskim musieli być zaskoczeni, że gospodynie postawiły rywalkom tak duży opór i o mało nie doprowadziły do sensacji. Daria Opelt chyba długo będzie się śniła lubliniakom, bo dzięki jej świetnym interwencjom, piotrkowianki nabrały wiary w końcowy sukces. Ostatecznie górę wzięło jednak doświadczenie, ale podopieczne Michała Pastuszki wcale nie zamierzają składać broni. -  W Lublinie wszystko może się zdarzyć. Szkoda tych ostatnich sytuacji, w których zabrakło chłodnej głowy, ale z postawy drużyny jestem zadowolony. Ewidentnie pomogła nam przerwa między fazą zasadniczą, a rundą play-off - powiedział trener Piotrcovii.

Zrealizowany cel: Olimpia-Beskid Nowy Sącz

Zaledwie jeden mecz wystarczył, by podopieczne Lucyny Zygmunt zapewniły sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywek na przyszły sezon. Pokonanie chorzowskiego Ruchu okazało się zadaniem może nie najłatwiejszym, ale w pełni do zrealizowania przez zdeterminowanie gospodynie. Góralki od początku kontrolowały wynik, a w końcowych fragmentach w pełni potwierdziły wyższość. Dzięki korzystnemu rezultatowi pojedynku w Jeleniej Górze, gdzie KPR pokonał kościerskiego beniaminka, Olimpia-Beskid mogła świętować sukces. Choć brak awansu do najlepszej ósemki to oczywiście spore rozczarowanie dla szczypiornistek z Nowego Sącza, to przynajmniej nie muszą już czuć się zagrożone spadkiem. Cel został osiągnięty.

Cytat kolejki: Kaja Załęczna

- Nie udało nam się przełamać gdynianek. Gdybyśmy wyszły na prowadzenie, mecz ułożyłby się na pewno lepiej. Dziewczyny mogłyby grać inaczej. Straciłyśmy dużo sił na gonienie wyniku. Błędy mogły wynikać z tego, że czasem brakowało tchu. Taka jest formuła play-off`ów. Liczą się bramki i mamy nadzieję że nadrobimy je w rewanżu - powiedziała jedna z najlepszych zawodniczek w szeregach Metraco Zagłębia, Kaja Załęczna.
Czy trzy bramki przewagi wystarczą gdyniankom, aby awansować do kolejnej fazy? Czy trzy bramki przewagi wystarczą gdyniankom, aby awansować do kolejnej fazy?
Wyniki:

Play-off:

Piotrcovia Piotrków Tryb. - MKS Selgros Lublin 26:27
Najwięcej bramek: dla Piotrcovii - Wypych 10, Ivanović 5; dla MKS-u - Repelewska 8, Mihdaliova, Quintino i Gęga po 4.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Pogoń Baltica Szczecin 27:26
Najwięcej bramek: dla AZS-u - Stachowska i Siódmiak po 7, Skonieczna 5; dla Pogoni - Stasiak 7, Sabała i Królikowska po 3.

Vistal Gdynia - Metraco Zagłębie Lubin 31:28
Najwięcej bramek: dla Vistalu - Galińska 9, Kobylińska 6, Matieli i Kulwińska po 4; dla Zagłębia - Załęczna 9, Premović i Jochymek po 5.

Energa AZS Koszalin - Start Elbląg 20:27
Najwięcej bramek: dla AZS-u - Sądej i Kołodziejska po 6; dla Startu - Lisewska 11, Andrzejewska 4.

Play-out:

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Ruch Chorzów 30:23
Najwięcej bramek: dla Olimpii - Nocuń 10, Leśniak 8; dla Ruchu - Żakowska 6, Benducka 5.

KPR Jelenia Góra - UKS PCM Kościerzyna 29:17 Najwięcej bramek: dla KPR-u - A. Mączka 9, Uzar 6, Kobzar 5; dla UKS-u - Mokrzka i Górna po 6.

PGNiG Superliga Kobiet - Play-out

M Drużyna M Z R P Bramki Pkt
9 Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28 12 1 15 739:764 25
10 UKS PCM Kościerzyna 28 6 0 22 669:811 12
11 KPR Jelenia Góra 28 6 0 22 724:840 12
12 KPR Ruch Chorzów 28 6 0 22 659:782 12

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×