Karol Bielecki: Nie potrafiliśmy złamać rywali

Żółto-biało-niebiescy wygrali z liderem DKB Bundesligi chociaż o wynik musieli drżeć do ostatnich sekund. Zawodnicy Vive Tauronu Kielce dzięki zwycięstwu z Lwami znaleźli się na drugim miejscu w tabeli grupy B Ligi Mistrzów.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec

Mistrzowie Polski byli bardzo zadowoleni po zakończeniu meczu z Rhein-Neckar Löwen. Dzięki pokonaniu Lwów mają nad nimi już dwa punkty przewagi, a to z kolei jest dla nich doskonałą wiadomością na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej. Zwycięstwo z drużyną z Mannheim nie przyszło jednak kielaczanom łatwo.

- Wygraliśmy jedną bramką, a to bardzo pozytywne dla naszego zespołu. Graliśmy z bardzo mocnym zespołem i liderem Bundesligi. Było troszkę nerwów, końcówka była nie do końca taka, jak byśmy chcieli, ale najważniejsze jest zwycięstwo - powiedział rozgrywający Karol Bielecki.

Żółto-biało-niebiescy prowadzili niemal od początku spotkania i kilka razy udało im się nawet wypracować czterobramkową przewagę. Nie potrafili jednak jej utrzymać, co spowodowało, że do końca meczu mieli martwić się o wynik.

- Nie potrafiliśmy złamać rywali, odskoczyć im na pięć, sześć bramek. Zamiast tego traciliśmy przewagę. Musimy popracować nad tym elementem - skomentował Bielecki.

Zobacz wideo: Dujszebajew vs Przybecki. Jaka koncepcja na reprezentację?
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×