Michał Jurecki: Zagraliśmy niedopuszczalnie w drugiej połowie

Cieszy zwycięstwo w turnieju Christmas Cup, ale za drugą część finałowego meczu z Czechami Polakom należy się solidna reprymenda. - Zagraliśmy niedopuszczalnie w drugiej połowie - ocenia Michał Jurecki.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Michał Jurecki WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Jurecki

Zapowiadało się na zwycięstwo z serii lekkich, łatwych i przyjemnych. Podopieczni Michaela Bieglera zdominowali grę w drugiej linii, odcięli od podań czeskiego kołowego Leosa Petrovskiego i z każdą minutą powiększali swoją przewagę. W drugiej części nie było już tak kolorowo.

- Zagraliśmy niedopuszczalnie w drugiej połowie. Z taką postawą nie zajdziemy daleko podczas ME 2016 - grzmi Michał Jurecki.

Czescy defensorzy stanęli na wysokości zadania i znaleźli sposób na ataki Biało-Czerwonych. Świetną partię w bramce rozgrywał Tomas Mrkva, który raz za razem powstrzymywał polskich skrzydłowych. - Byliśmy nieskuteczni w ataku i nie mogliśmy zatrzymać Czechów w obronie. Na szczęście w końcówce zachowaliśmy zimną głowę i dowieźliśmy wcześniej wypracowaną przewagę do końca - komentuje Michał Jurecki.

Trener Biegler także nie był do końca zadowolony z postawy swojego zespołu. - W pierwszej graliśmy lepiej. Potrafiliśmy się skoncentrować, przechwyciliśmy sporo piłek. Mamy wiele kroków do zrobienia, szczególnie w grze przeciwko zespołom z silną obroną. Po kilku dniach w Krakowie wszystko zacznie funkcjonować lepiej - zapowiada niemiecki szkoleniowiec.

Marcin Górczyński z Wrocławia

https://twitter.com/gorczynski_m " class="twitter-follow-button" data-show-count="false" data-lang="pl" data-size="large">Obserwuj @gorczynski_m

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×