Lucyna Zygmunt: Zawodniczki miały łzy w oczach
W 10. kolejce Olimpia-Beskid Nowy Sącz pojechała do Lubina zmierzyć się z tamtejszym Metraco Zagłębiem. Góralki nie pokonały wyżej notowanego przeciwnika i wróciły do siebie bez punktów.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz dotrzymywała kroku Miedziowym jedynie przez pierwszy kwadrans spotkania. Później na parkiecie dominowało już Metraco Zagłębie Lubin, które odniosło w sobotę przekonywujące, dziesięciobramkowe zwycięstwo.
Trenerka w swoim pomeczowym komentarzu zwróciła także uwagę na szwankującą skuteczność i liczne straty. - Mimo złamanego nosa grała cały czas Agnieszka Leśniak. W ataku na prawej stronie musiała wystąpić Olga Figiel, która gra zazwyczaj tylko w obronie. Do kontuzji doszło mnóstwo strat zawodniczek, które wchodzą w drugim, a nawet trzecim składzie. Dużo błędów po naszej stronie, piękna walka po stronie przeciwnika - podsumowała.
Góralki wróciły do domów i na zakończenie rundy zmierzą się przed własną publicznością z Energą AZS Koszalin. Podopieczne Lucyny Zygmunt zajmują obecnie dziewiąte miejsce w ligowej klasyfikacji i tracą do najbliższego rywala zaledwie jeden punkt.