Polska - Dania. Marcin Wichary: To nie były młode i głodne wilki
Trzybramkowej porażki doznali w meczu z drugim składem reprezentacji Danii polscy szczypiorniści. Po spotkaniu Marcin Wichary zwracał uwagę na fakt, że w szeregach rywali nie zabrakło dobrych graczy.
- To nie były młode i głodne wilki, bo jakby tak popatrzeć na nazwiska, to grają oni przecież w super klubach. Nic nie ujmuje to kadrze Danii. Proszę sprawdzić w jakich zespołach grają ci zawodnicy, to naprawdę wielkie ekipy - przekonywał polski golkiper.
W jego ocenie o porażce w sobotnim spotkaniu zadecydowała dość nerwowa gra w ofensywie oraz krótki czas przygotowań do meczu.
- Rywale zagrali zdecydowanie bardziej konsekwentnie. W ataku grali dłużej, w przeciwieństwie do nas nie popełnili tylu błędów, a my dodatkowo zbyt szybko wybieraliśmy się z rzutami, te akcje powinny trwać dłużej. Nie ma się jednak co dziwić, bo mieliśmy tylko parę dni przygotowań, to też nie mogły być zbyt ciężkie treningi, bo jesteśmy w okresie roztrenowania - wyjaśniał.
Dla kadry był to ostatni mecz przed wakacyjną przerwą. Po raz kolejny Biało-Czerwoni spotkają się w listopadzie, tuż przed trzydniowym turniejem w Gdańsku.