Piłkarze ręczni Stali Mielec zostaną ukarani

Początek roku nie będzie dobrze wspominany przez zawodników Stali Mielec. Władze klubu planują ukarać ich karą finansową za ostatnią porażkę z AZS AWFiS Gdańsk. - Kary muszą być i to dotkliwe. Zawodnicy mają stworzone u nas bardzo dobre warunki gry, ale zawodzą - mówi prezes klubu Antoni Weryński.

Maciej Brum
Maciej Brum

Przypomnijmy, że w spotkaniu 15. kolejki ekstraklasy mężczyzn Stal Mielec uległa we własnej hali akademikom z Gdańska aż 26:40. Zawodnicy przeprosili kibiców za swoją postawę, jednak po meczu bardzo szybko pojawiły się informacje o niekoniecznie sportowym trybie życia przez nich prowadzonym. - Tak te informacje docierają do mnie. Ludzie, którzy czują się oszukani dzwonią i mówią mi gdzie, kto chodzi? Ale przecież ja nie będę za nikim jeździł i sprawdzał. To są dorośli ludzie, powinni sami odpowiadać za siebie - mówi prezes mieleckiego klubu.

Dodatkowo coraz głośniej mówi się o tym, że przegrana gospodarzy spowodowała, że wielu grających w zakładach bukmacherskich wzbogaciło się o większe sumy obstawiając taki wynik. - Nie będę nikogo oskarżał, nikogo za rękę nie złapaliśmy. Tak mam swoje podejrzenia, ale zostawię je sobie - mówi Antoni Weryński.

Klub będzie wyjaśniał całą sytuację, nie wykluczając drastycznych posunięć z rozwiązaniami kontraktów włącznie. - Obok postawy w meczu z Gdańskiem nie przejdziemy z boku. Jak ktoś chce nas nadal oszukiwać niech odejdzie - dodaje prezes.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×