Artur Siódmiak: Vive Tauron stać na wygraną w Lidze Mistrzów

Vive Tauron Kielce oraz Orlen Wisła Płock w weekend zagrają w 1/8 Ligi Mistrzów. Artur Siódmiak wierzy w to, że awansują oba zespoły, chociaż trudniejsza przeprawa czeka Nafciarzy.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
W pierwszych meczach 1/8 Ligi Mistrzów wygrywały oba nasze zespoły. W lepszej sytuacji jest jednak Vive Tauron Kielce, który zwyciężył na wyjeździe. - Montpellier nie powinno zagrozić zespołowi z Kielc. Bardzo dobrze zaprezentowała się druga nasza eksportowa drużyna - Orlen Wisła Płock, która po rewelacyjnym spotkaniu wygrała sześcioma bramkami z faworyzowanym przed tym dwumeczem Vardarem Skopje. Płocczanie wystąpią na wyjeździe, a na Bałkanach gra się bardzo ciężko. Może się dziać wiele dziwnych sytuacji związanych z sędziowaniem, czy z kibicami. Atmosfera na pewno będzie gorąca, jednak sześciobramkowa zaliczka jest dość duża i Orlen Wisła powinna ją utrzymać, choć w piłce ręcznej 5-6 bramek to może być nic. Trzymajmy kciuki za nasze dwie eksportowe drużyny, byśmy widzieli je w ćwierćfinale Ligi Mistrzów - powiedział Artur Siódmiak.
Przed sezonem w Orlen Wiśle doszło do wielu zmian kadrowych. Fakt, że płocczanie zaszli tak wysoko może więc budzić podziw. - Rzadko zdarza się, że po sezonie odchodzi 10-11 zawodników i dochodzą nowi. Oni się jednak dotarli. Dobrą robotę wykonuje trener Manolo Cadenas. Wiślacy prezentują wysoką formę. W drugiej części tego sezonu pokazali, że są drużyną klasową, wygrywając z Barceloną, czy z Flensburgiem. Trzeba się z nimi liczyć i cieszy, że mamy dwa mocne zespoły. Liczę, że mimo kilku ubytków przejdą Vardar i przy odrobinie szczęścia w kolejnym losowaniu powalczą o Final Four - wierzy były reprezentant Polski.

Vive Tauron nie przegrał w tym sezonie ani w PGNiG Superlidze, ani w Lidze Mistrzów. Czy to już teraz najlepszy zespół Europy? - Fakt, kielczanie jeszcze nie przegrali. To potęga i drużyna bardzo mądrze, skrupulatnie budowana. Stać ich nie tylko na awans do Final Four, ale i na wygranie Ligi Mistrzów - trzeba to jasno powiedzieć. Oby ich omijały kontuzje i mieli szczęśliwe losowanie. Są w stanie wygrać z każdym, ale teoretycznie mocniejszy zespół może mieć swój dzień. Wierzę, że obie nasze eksportowe drużyny sobie poradzą - zakończył Siódmiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×