Manolo Cadenas: Kilku faworytów poległo już w Płocku

W sobotni wieczór Orlen Wisła Płock podejmie Vardar Skopje w pierwszym meczu fazy TOP 16 Ligi Mistrzów. Starcie z macedońską ekipą będzie wyjątkowe dla trenera Nafciarzy, Manolo Cadenasa.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Dla pracującego drugi sezon w Płocku Cadenasa sobotnia potyczka z Vardarem Skopje będzie kolejnym pojedynkiem z rodakiem. Przed rokiem Nafciarze stanęli w szranki z MKB Veszprém, którego trenerem jest Antonio Carlos Ortega, a na polskich parkietach regularnie rywalizują z prowadzonym przez Talanta Dujszebajewa Vive Tauronem Kielce.
Pod tym względem będzie to dla mnie szczególny mecz. W zeszłym roku na tym samym etapie rozgrywek zmierzyłem się z Carlosem Ortegą, teraz z Raulem Gutierrezem. Ale obecnie wielu hiszpańskich szkoleniowców pracuje poza ojczyzną - mówi na łamach oficjalnej strony internetowej klubu Cadenas. Prowadzący Vardar Raul Gutierrez to były podopieczny Cadenasa z czasów współpracy w Cuatro Rayas Valladolid. Szkoleniowiec Nafciarzy ma nadzieję, że w sobotni wieczór mistrz pokona ucznia, a Orlen Wisła odniesie kolejne zwycięstwo nad faworyzowanym rywalem.

- Vardar to czołowa drużyna Europy, której celem jest awans do turnieju Final Four. Jest faworytem w tym dwumeczu, na papierze prezentują się lepiej od nas, ale w Płocku już kilku faworytów poległo. Chcemy powtórzyć ostatnie występy i sprawić niespodziankę. Wszyscy wierzymy, że stać nas na zwycięstwo w sobotę - kończy.

Źródło: sprwislaplock.pl

Michał Daszek: Wierzymy, że możemy wygrać

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×