Tomasz Rosiński: To już nie jest ta sama Wisła
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce po zaciętej walce pokonali Orlen Wisłę Płock. - Ten mecz mógł się podobać - nie kryje Tomasz Rosiński.
Kamil Kołsut
Nafciarze tym razem postawili mistrzom Polski zdecydowanie trudniejsze warunki niż jesienią, kiedy kielczanie na terenie rywala zwyciężyli różnicą trzynastu trafień. To, że Wisła w Hali Legionów tanio skóry nie sprzeda, pokazały już pierwsze minuty meczu.
Wtorkowe spotkanie było dla obu ekip przetarciem przed meczami Ligi Mistrzów. Starcie krajowych potentatów pokazało jednak, że w tym sezonie także w walce o tytuł najlepszej polskiej drużyny czekają nas spore emocje.
- To nie była ta sama Wisła, co jesienią. Płocczanie mają w swoim składzie naprawdę klasowych zawodników. Ich zespół potrzebował po prostu trochę czasu po rewolucji kadrowej, którą przeszedł latem - wyjaśnia Rosiński. - Wykonali oni naprawdę solidną robotę i stali się drużyną, która jest groźna dla każdego.