Czarne chmury nad MKS Zagłębiem Lubin
Dziewiąta lokata i cztery trudne mecze na finiszu rundy zasadniczej - tak wygląda sytuacja MKS Zagłębia Lubin. Czy lubinianie wzniosą się na wyżyny umiejętności i zameldują się w ósemce?
Małgorzata Boluk
Do końca rundy zasadniczej pozostały już jedynie cztery kolejki. Patrząc na tabelę oraz terminarz MKS Zagłębia Lubin, znaleźć się w najlepszej ósemce będzie bardzo trudno. Zwłaszcza po ostatnim meczu, kiedy MMTS Kwidzyn dzięki wygranej z ekipą Miedziowych przegonił ją w ligowej klasyfikacji. Tym samym dolnośląski zespół znajduje się aktualnie na dziewiątym miejscu.
MKS Zagłębie Lubin czeka nerwowa końcówka rundy zasadniczej
- Kończymy rundę dwoma poważnymi meczami. Co tu dużo mówić, Wisła i Vive są poza naszym zasięgiem. Jeżeli nic się nie stanie w tych zespołach, nie będzie jakiegoś kataklizmu to można powiedzieć, że dwa ostatnie mecze będą dla nas pojedynkami, których nie rozstrzygniemy na swoją korzyść. O zdobycze punktowe będzie szalenie trudno albo wręcz niemożliwie - powiedział szkoleniowiec Jerzy Szafraniec.
Ponoć wszystko może się zdarzyć, ale żeby udowodnić, iż nie jest to tylko wyświechtany slogan, MKS Zagłębie Lubin powinno zwyciężyć przynajmniej w dwóch spotkaniach oraz... czekać na potknięcia SPR Chrobrego Głogów i kwidzynian. Ekipa Azotów Puławy, która ma tyle samo punktów na koncie co zespół Miedziowych, wydaje się być bowiem kompletnie niezagrożona, gdyż dysponuje najkorzystniejszym terminarzem.