Cabanie uciekli spod topora - relacja z meczu MTS Chrzanów - MKS Kalisz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów w sobotę odnieśli pierwsze w tym roku zwycięstwo przed własną publicznością. Cabanie w pokonanym polu pozostawili zespół MKS-u Kalisz.

Zespół z Chrzanowa przystąpił do sobotniego spotkania z nożem na gardle. Ewentualna porażka oznaczałaby praktycznie degradację do II ligi, bowiem przed chrzanowianami przede wszystkim mecze z rywalami z górnej połówki tabeli, w których niezwykle trudno będzie powiększyć dorobek punktowy. MKS Kalisz może być już praktycznie pewny utrzymania. [ad=rectangle] W pierwszej połowie niezwykle wyrówna gra toczyła się przez pierwsze 25 minut, wówczas po trafieniu Tomasza Wawrzyniaka zespół MKS-u Kalisz prowadził 12:11. W tym okresie chrzanowianie mieli spore problemy z zatrzymaniem ataków gości, którzy dobrze współpracowali z kołowym. Łukasz Sieg dał się mocno we znaki chrzanowskiej defensywie. Świetnie rzuty karne wykonywał natomiast Kamil Adamski. Grą MTS-u nieźle kierował Przemysław Wierzbic, niezwykle skuteczny był Marcin Skoczylas. To jednak pojawienie się na parkiecie Rafała Bugajskiego wprowadziło duże ożywienie w poczynia ofensywne MTS-u. Doświadczony rozgrywający potrafił urwać się rywalom i skutecznie wykończyć atak. Chrzanowianie w końcowych minutach pierwszej połowy podkręcili tempo i zeszli do szatni prowadząc 17:13.

Znakomita gra Cabanów w końcówce pierwszej odsłony okazała się kluczowa. Po zmianie stron dwoma skutecznymi rzutami popisał się Tomasz Cupisz i zespół MTS-u prowadził już 20:14. To jednak nie zniechęciło kaliszan, którzy zdołali zniwelować straty do dwóch bramek 20:18. Goście postanowili kryć indywidualnie Tomasza Cupisza i Marcina Skoczylasa, jednak chrzanowianie potrafili sobie poradzić także w tej sytuacji. Zawodnicy MTS-u szybko powiększyli swoją przewagę i kontrolowali losy pojedynku. Dobrze prezentowali się skrzydłowi Wiktor Budziosz i Kamil Kirsz. W 58 minucie MTS prowadził już różnicą ośmiu bramek 36:28, by ostatecznie zwyciężyć 36:31. W poczynaniach chrzanowian widać było ogromną determinację i to było kluczem do sukcesu.

MTS Chrzanów - MKS Kalisz 36:31 (17:13)

MTS: Dudek, Górkowski, Wiatr - M. Skoczylas 6, Budiosz 5, Cupisz 5, Kirsz 5, Bugajski 4, Wierzbic 3, Stroński 3, D. Skoczylas 2, Żydzik 2/1, Książek 1, Skręt, Dęsoł. Kary: 10 min. Karne: 1/2.

MKS: Jarosz, Trojański - Adamski 8/7, Surosz 6, Celek 4, Sieg 4, Wawrzyniak 4, Krzywda 3, Nowakowski 2, Gomółka, Kobusiński, Strzebiecki. Kary: 8 min. Karne: 6/7.

Sędziowie: Boczek-Sikora.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
Rafix95
8.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A przed nami mecz z Opolem i Grodkowem!!  
avatar
PyraZPolaCebuli
8.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To powino być 6 miejsce i już niemal pewne utrzymanie. beidze nerwowka.....  
avatar
fancio10
8.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie znowu "udana taktyka trenera"!!!  
avatar
Asha88
7.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niespodziewana przegrana Kalisza. Grają w kratkę.  
Rafix95
7.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest chyba jakiś żart...