Michał Szyba: Nie będziemy kalkulować, z Danią o zwycięstwo
Meczem z reprezentacją Danii polscy szczypiorniści zakończą zmagania podczas fazy grupowej mistrzostw w Katarze. - Podchodzimy do tego spotkania, jak do każdego innego - mówi Michał Szyba.
Rozgrywający polskiej kadry w czwartkowym meczu z Arabią Saudyjską po raz pierwszy dostał od trenera Michaela Bieglera szansę gry w ofensywie. Wcześniej 26-latek wpuszczany był na parkiet wyłącznie do defensywy.
Jak podkreśla Szyba, przed sobotnią potyczką z Danią w polskim zespole panują dobre nastroje. Zespół zapomniał już o sześciu niewykorzystanych rzutach karnych w meczu z Saudyjczykami.
- Do śmiechu nam nie było, raczej mieliśmy nad czym płakać. Cieszymy się jednak, że wyszło to w takim mecz i myślę właśnie, że tę lekką dekoncentrację zrzucić można na wynik i klasę przeciwnika. Oby nie powtórzyło się to w kolejnych meczach - dodaje.Rywalizacja z Duńczykami zadecyduje o drugim miejscu w grupie D. Polacy by wyprzedzić aktualnych wicemistrzów świata muszą bezwzględnie ten mecz wygrać. Jednym z kluczy do tego może być powstrzymanie lidera drugiej linii rywali, Mikkela Hansena.
- Wiadomo, że Hansen to zawodnik, który w pojedynkę potrafi przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z formatu tego gracza, ale myślę, że mecz zaczniemy normalnie, bez indywidualnego krycia i dopiero w razie potrzeby się na to zdecydujemy - mówi Szyba.
Polacy przed sobotnim spotkaniem nie czują zbyt dużego zniecierpliwienia. - Podchodzimy do tego meczu spokojnie, jak do każdego innego w grupie. Mieliśmy trochę luzu w ostatnich dniach, ale na pewno nie będziemy z Duńczykami kalkulować, bo to może odbić się czkawką. Chcemy wygrać ten mecz i będziemy czekać na kolejnego rywala w kolejnej fazie - kończy 26-letni rozgrywający.
MŚ 2015: Polacy w pełnym składzie, Duńczycy zmienili zawodnika