Trudny początek Korony Handball w I lidze. "Zadaniem na dzisiaj jest uspokojenie głowy"

Korona Handball kontynuuje tradycje kieleckiej piłki ręcznej. Po pewnym awansie do I ligi, drużyna ma problemy w tej klasie rozgrywkowej. W Kielcach nie robią z tego jednak tragedii.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
W ubiegłym sezonie Korona Handball Kielce awansowała do I ligi. Niektórzy twierdzili, że kielczanki mogą i teraz pójść za ciosem i wymieniali je w gronie faworytek. - Wymienianie nas jako faworytów ligi to ciekawe stwierdzenie. My swój cel na ten sezon określiliśmy jasno. Mamy się ogrywać w pierwszej lidze, oczywiście wygrywać jak najwięcej meczów, ale bez presji awansu grając własnymi wychowankami - powiedział Tomasz Popowicz, trener klubu z Kielc.
Po czterech kolejkach, Korona Handball z jednym zwycięstwem i trzema porażkami jest na jedenastym miejscu w lidze. - Borykamy się z kontuzjami. Podstawowe zawodniczki pierwszej linii: Karolina Mochocka, Sandra Zimnicka i Anna Pinda oraz środkowa Agnieszka Młynarska, które bardzo dobrze spisywały się w okresie przygotowawczym, wypadły nam ze składu. Po kontuzji dopiero pierwszy mecz zagrała bramkarka Aleksandra Januchta - dodał szkoleniowiec.

Występy w I lidze mają pomóc wychowankom klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego w rozwoju. - Cały czas pracujemy nad techniką, ale przede wszystkim nabywamy doświadczenia. Młode zawodniczki poznają seniorski handball i z meczu na mecz cała gra wygląda coraz lepiej. Najważniejszym zadaniem na dzisiaj jest "uspokojenie głowy" w newralgicznych momentach meczu - przyznał Popowicz.

Korona Handball istnieje w Kielcach nieco w cieniu klubu piłkarzy ręcznych Vive Tauron Kielce. - Piłka ręczna kobiet w Kielcach była zawsze. Są też kibice. Nie jesteśmy konkurencją dla Vive, oni dla nas też nie, także jest nie tylko miejsce, ale i zapotrzebowanie - uważa szkoleniowiec.

- Zainteresowanie piłką ręczną wśród dzieci i młodzieży jest rzeczywiście bardzo duże. Nasz klub prowadzi szkolenie dziewcząt w każdej kategorii wiekowej. Młodzieżowe drużyny zdobywają medale na mistrzostwach Polski. Zajmuje się tym między innymi pani trenerka Monika Ciszek. Rozpoczęliśmy też właśnie tworzenie grupy naborowej dziewcząt z roczników 2003, 2004. Rodziców chętnych zapisać córkę na zajęcia prosimy o kontakt z klubem - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×