Stal chce iść za ciosem, emocje w Lubinie i Głogowie - zapowiedź 3. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Latem w czwartej drużynie ostatnich mistrzostw Polski kadrowego przewrotu nie było, rewolucji uległ za to pomysł budowy drużyny. Efekty kibicom przyjdzie ocenić dopiero wiosną. Na razie wiele wskazuje na to, że Azoty zaliczą najgorszy start sezonu od rozgrywek 2010/11, kiedy to za kadencji Bogdana Kowalczyka z sześciu pierwszych meczów wygrali tylko jeden.
Złe proroctwa mają rację bytu, w dwóch najbliższych kolejkach puławianie stawią bowiem czoła Wiśle i Vive. Płocczanie rundę jesienną zainaugurowali dobrze, przed tygodniem urządzając sobie strzelecki festiwal kosztem Śląska. Wcześniej podopieczni Manolo Cadenasa poradzili sobie z Nielbą Wągrowiec, teraz czeka ich więc test najtrudniejszy. Nie sposób jednak oczekiwać, by Nafciarze punkty na własnym parkiecie stracili.
W poprzednim sezonie:
Orlen Wisła Płock - KS Azoty Puławy 36:31
KS Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 33:32
Kanonada faworytów, świetny finisz Wybrzeża - podsumowanie 2. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn Vive Tauron Kielce - Śląsk Wrocław / 21.09.2014, godz. 17:00
- Jesteśmy na innym etapie niż Wisła czy Vive. Musimy się zastanowić nad naszą grą - mówił przed tygodniem po porażce z Nafciarzami trener Piotr Przybecki. - To spotkanie pokazało dobitnie, nad którymi elementami musimy pracować najbardziej. Wynik po pierwszej części tak naprawdę ustawił mecz, ponieważ płocczanie grali potem z dużym komfortem psychicznym.
Vive po ciężkiej przeprawie w Szczecinie w poprzedniej kolejce spokojnie pokonało Nielbę. Beniaminek nie sprawił mistrzom Polski większych problemów, choć kielczanie do meczu przystąpili osłabieni brakiem kilku ważnych zawodników. - Wszyscy grali bardzo dobry mecz, choć przytrafiło się trochę błędów - mówił po końcowym gwizdku Mateusz Jachlewski. Teraz jego zespół z sięgnięciem po komplet oczek także nie powinien mieć kłopotów.
W poprzednim sezonie:
Nie grali.