Obrona nie ze Stali (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- To nie będzie łatwy mecz - mówił przed meczem prezes Focus Park Kipera Tomasz Zwierzchowski. Tym razem się pomylił. Spotkanie ze Stalą Mielec należało bowiem do łatwiejszych jakie rozegrali gospodarze ostatnio we własnej hali.

Piotrkowianie spisali się bowiem świetnie zarówno w obronie jak i w ataku, z kolei "stalowcy" katastrofalnie w defensywie. - Co oni robią? - krótko oceniał grę swoich zawodników trener Stali. I faktycznie niewiele mogli zdziałać. Tego dnia bowiem gospodarze byli doskonale dysponowani. Świetną partię rozegrał Dominik Płócienniczak, który zastąpił chorego Sebastiana Różańskiego. Co ciekawe piotrkowianin po raz pierwszy wszedł na parkiet w podstawowym składzie.

Od początku meczu widać było, że piotrkowianie mają wiele ochoty do gry. Z mocnego uderzenia zaczęli bracia Płócienniczakowie (Jakub i wspomniany Dominik). Po ich rzutach było już 2:0. Goscie jednak wyrównali na 2:2 i to było wszystko co tego dnia mogli zdziałać w piotrkowskiej hali "Relax". Kolejne trzy bramki padły łupem gospodarzy, którzy

przewagę 2-3 bramek utrzymywali do końca I połowy. W tym okresie dobrze grali Zińczuk, Białaszek oraz w bramce Szymon Ligarzewski. Stal starała się mimo wszystko dotrzymywać kroku gospodarzom i do przerwy było tylko 16:13. Wydawało się, że w II odsłonie meczu może być różnie. Wynik nadal był sprawą otwartą. Kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Mielca gorąco dopingująca swoich zawodników nadal miała nadzieję na korzystny wynik.

Tymczasem po zmianie stron zaczął się koncert gry Focus Park Kipera. Fantastyczne akcje piotrkowian wzbudzały aplauz publiczności. Ręce same składały się bowiem do oklasków. Finezyjne podania rozmontowywały "stalową" obronę. Poza tym gospodarze bardzo dobrze grali również w defensywie. Olbrzymi udział w wysokiej wygranej mieli bramkarze piotrkowskiej drużyny. Oprócz wspomiannego Szymona Ligarzewskiego, świetnie grał Piotr Ner broniąc wiele groźnych rzutów. Tomasz Matulski obronił z kolei 3 z 4 wykonywanych przez gości rzutów karnych! Sposobu na swojego byłego klubowego kolegę nie znalazł nawet Michał Przybylski. W końcówce trener Krzysztof Kisiel wpuścił na parkiet rezerwowych, którzy również starali się dorównać grających wcześniej kolegom. - Mam nadzieję, że kryzys jest już za nami - powiedział bohater meczu Dominik Płócienniczak. A dobra forma będzie piotrkowskiej drużynie potrzebna bo teraz w Płocku czeka na nich Wisła.

Focus Park Kiper - BRW Stal Mielec 37:25 (16:13)

Focus Park Kiper: Ligarzewski, Matulski, Ner - Miszka 6, Bodasiński, Jankowski 3, Zińczuk 5, J. Płócienniczak 2, Matyjasik 1, Białaszek 7, D. Płócienniczak 10, Biłko, Kempys 3, Sobociński.

BRW Stal Mielec: Pawlak, Turowski - Wilk 2, Mróz 3, Janyst 1, D. Kubisztal 2, Sobut 3, Mochocki 6, Babicz 4, Basiak, Misiewicz, Krzysztofik, Przybylski 3.

Widzów: 800.

Źródło artykułu: