Tomasz Radowiecki: Chcemy uniknąć drastycznych zmian w klubie
Ostrowiecka piłka ręczna przeżywa renesans. Awans do I ligi jest dla wielu zawodników spełnieniem marzeń, jednak przed nimi kolejne cele do realizacji.
Anna Soboń
Awans piłkarzy ręcznych z Ostrowca Świętokrzyskiego dla niektórych był zaskoczeniem, dla innych zwieńczeniem ciężkiej pracy, która została odpowiednio nagrodzona. Wszystko wskazuje na to, że w klubie z hutniczego miasta rewolucji nie będzie, a jedynie kilka zmian kosmetycznych, które mają pokazać cały wachlarz możliwości zespołu KSZO.
Tomasz Radowiecki w akcji
Zawodnicy patrzą z optymizmem na rozgrywki I-ligowe. Zdają sobie sprawę, że rola beniaminka dom łatwych nie należy, ale wierzą też, że skoro zrobili taki krok wprzód, to kolejne cele również są do zrealizowania.- Co będzie w I lidze to pokaże rzeczywistość boiskowa. Na pewno nikt nam nie zarzuci, że nie walczymy. Rola beniaminka jest ciężką rolą i na pewno nie będzie łatwo i sportowo i organizacyjnie. Ostrowiec stać na I ligę, tym bardziej, że niewiele klubów może pochwalić się taką bazą sportową jaką my mamy - dodał zawodnik Odlewni.