Bertus Servaas: Chcemy mieć polski zespół
- Z ostatnich trzynastu meczów przeciwko Wiśle wygraliśmy dwanaście. Nie widzę więc powodów, dlaczego celowo mielibyśmy ich osłabiać - mówi prezes Vive Targów Kielce, Bertus Servaas.
Pozyskanie Jurkiewicza to element konsekwentnej realizacji określonej polityki transferowej. - Chcemy mieć w Kielcach polski zespół. W związku z tym interesuje nas każdy wyróżniający się zawodnik, nie tylko z Płocka. Pamiętajmy jednak, że polskich zawodników prezentujących najwyższy poziom nie ma obecnie zbyt wielu - przyznaje prezes Vive. Kielczanie swego czasu przedstawili ofertę kontraktu Kamilowi Syprzakowi, a obecnie w kręgu zainteresowań mistrzów Polski znajduje się między innymi Jakub Łucak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Co ciekawe, o zakontraktowaniu Jurkiewicza w Kielcach myślano już przed rokiem. - U nas decyzje dotyczące kadry zespołu zawsze podejmuje trener. Wówczas Mariusz nie pasował do koncepcji Bogdana Wenty. Po prostu mieliśmy już dość szeroką kadrę, a trener nie chciał się nikogo z zespołu pozbywać - wyjaśnia Servaas.
Zamieszania związanego z transferem Holender nie rozumie. - Z ostatnich trzynastu spotkań przeciwko Wiśle wygraliśmy aż dwanaście. Nie widzę więc powodów, dlaczego celowo mielibyśmy płocczan osłabiać - przyznaje nasz rozmówca. - Nie rozumiem tych emocji. Więcej zawodników, niż z Wisły, kupiliśmy przecież od Rhein-Neckar Lowen, a tam nikt nie ma do nas żadnych pretensji. Interesuje nas pozyskiwanie utalentowanych Polaków, a nie osłabianie rywala.