Marcin Lijewski: Kielczanie pokazali klasę

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock przełamali złą passę w starciach z Vive Targami Kielce i w trzecim meczu finału play-off wygrali 31:27. - W końcu się udało - powiedział Marcin Lijewski.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
Już w sobotę po trzecim meczu rywalizacji o mistrzostwo Polski ze złotych medali mogli się cieszyć kielczanie, którzy po dwóch spotkaniach w Kielcach prowadzili 2:0. Szczypiorniści Vive Targów Kielce zagrali jednak bardzo słabo w obronie oraz nieskutecznie w ataku, co było wodą na młyn dla rozpędzonych Nafciarzy. Świetne zawody w szeregach gospodarzy rozegrali Mariusz Jurkiewicz, autor jedenastu bramek oraz Marcin Wichary, który momentami wręcz zamurowywał swoją bramkę.

- To było bardzo ciężkie spotkanie, zawodnicy z Kielc pokazali klasę, nie odpuścili nam do ostatnich sekund. Nie będę chwalił pojedynczych zawodników, ale były momenty, że Marcin Wichary nas trzymał w zawodach. On i Mariusz Jurkiewicz przypieczętowali nasz sukces. W końcu udało się pokonać zespół z Kielc po dwunastu porażkach z rzędu - mówił po meczu zadowolony z wygranej rozgrywający płockiej drużyny, Marcin Lijewski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Doświadczony zawodnik przyznał, że jego zespół nie spoczywa na laurach i w kolejnym meczu wszyscy zagrają na sto procent swoich możliwości. - Oczywiście to nie wszystko, teraz będziemy grali czwarty mecz, trzeba się zebrać do kupy i powtórzyć korzystny wynik. A potem zobaczymy, co będzie dalej. Na pewno nie będzie łatwiej, bo my mamy krótszą ławkę, chociaż nasi zmiennicy pokazali, że potrafią grać. Teraz szybka regeneracja i walczymy dalej - mówił Lijewski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×