Ostatnie wyzwanie Orlen Wisły Płock

Finałowa rywalizacja z Vive Targami Kielce to dla obecnej drużyny Orlen Wisły Płock wyzwanie ostatnie. Latem w zespole dojdzie do rewolucji.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Fani Nafciarzy jesienią ujrzą w Orlen Arenie zupełnie inną drużyną. Tak wielu zmian, jak planowane jest to obecnie, w drużynie z Płocka nie było jeszcze nigdy. Polityka kontraktowa będąca efektem specyficznej umowy sponsoringowej w połączeniu z wizją ewolucji przedstawioną przez Manolo Cadenasa sprawia, że po zakończeniu sezonu z klubem może rozstać się aż jedenastu graczy.
- Ten zespół był budowany długo oraz konsekwentnie i coś zaczęło się rodzić, teraz dojdzie jednak do zmian. Z tego, co wiem, drużynę opuści jedenastu zawodników, spośród których aż sześciu w ostatnim starciu z Vive grało przez cały mecz. Ja żałuję jedynie tego, że o konieczności odejścia z klubu dowiedzieliśmy się ledwie trzy tygodnie temu - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl rozgrywający Wisły, Petar Nenadić.

Nazwiska kilku nowych graczy płockiej drużyny są już powszechnie znane. Latem szeregi wicemistrzów Polski zasilą najprawdopodobniej Rodrigo Corrales, Miljan Pusica, Nemanja Zelenović, Michał Daszek oraz Tiago Rocha. Na tym zakupy się jednak nie skończą, władze klubu będą bowiem zmuszone do wyrównania kadrowych strat.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Rywalizacja z kielczanami to ostatnie wielkie wyzwanie dla zespołu w obecnym kształcie. - Latem czeka nas budowa nowej drużyny. Pojawią się inni zawodnicy, będziemy potrzebować czasu na zgranie zespołu. Teraz wypadałoby więc historię obecnej ekipy ładnie przypieczętować - nie ma wątpliwości skrzydłowy Nafciarzy, Adam Wiśniewski. Do trzeciej odsłony walki o mistrzostwo kraju płocczanie przystąpią już w najbliższą sobotę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×