Kolejni gracze opuszczają MKS Kalisz

Włodarze MKS Kalisz planowali zamknąć skład do połowy maja, jednak negocjacje nie idą po ich myśli. Kolejni zawodnicy zdecydowali się opuścić najstarsze miasto.

Miłosz Marek
Miłosz Marek
Zespół z grodu nad Prosną w efektowny sposób żegnał się z rozgrywkami. Wygrał dwa pojedynki z wyżej notowanymi rywalami i ostatecznie wskoczył na 5. miejsce w tabeli. Wydawało się, że to początek jeszcze lepszych czasów dla MKS. - Mam nadzieję, że uda się utrzymać cały trzon zespołu. Jeśli się nie uda, to chciałbym, aby zostało przynajmniej 90 proc. drużyny - mówił po ostatnim meczu sezonu trener Mateusz Różański, który poprowadzi kaliszan także w kolejnych rozgrywkach. Już teraz wiadomo, że jego prośby nie zostaną spełnione.
Już wcześniej informowaliśmy, że z klubem pożegnał się Mariusz Kuśmierczyk. Po kilku kolejnych dniach propozycji nowych kontraktów nie przyjęli kolejni rozgrywający kaliskiej "siódemki" - Artur Bożek oraz Tomasz Fugiel. Działaczom daleko do porozumienia także z Łukaszem Siegiem.- Podjąłem decyzję o opuszczeniu Kalisza, ponieważ uznałem, że jeśli mam z każdym sezonem rozwijać się i grać coraz lepiej to pora na zmianę - powiedział nam Bożek, który w najstarszym mieście spędził niemal dwa pełne sezony. Zaznaczył jednak, że w przyszłości z pewnością rozważy możliwość powrotu na południe Wielkopolski. Zarówno on, jak i popularny "Fugi" nie zdradzają jeszcze swoich planów na kolejny sezon.
Potężne bomby Bożka z drugiej linii pozostaną w pamięci kaliskich kibiców Potężne bomby Bożka z drugiej linii pozostaną w pamięci kaliskich kibiców
Niewiele wskazuje na to, że zapowiadany termin połowy maja będzie rzeczywistym czasem, w którym poznamy kadrę MKS. Zarząd klubu przedstawił propozycję wszystkim zawodnikom, jednak większość z nich nie dała jeszcze ostatecznej odpowiedzi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×