Adam Wiśniewski: Zgrupowanie kadry? Żaden problem

Planowane w tym tygodniu zgrupowanie reprezentacji Polski zostało odwołane. Szczypiorniści do meczów ligowych mogą dzięki temu przygotowywać się we własnych klubach.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Jednym z zawodników, któremu planowana konsultacja w Warszawie mogła rozbić mikrocykl treningowy przed trzecią odsłoną półfinałowej rywalizacji o mistrzostwo Polski, był Adam Wiśniewski. Doświadczony zawodnik w rozmowie ze SportoweFakty.pl zapewnia jednak, że konieczność dotarcia na zgrupowanie nie stanowiłaby dla niego większego problemu.
- Czy odetchnąłem po tym, jak doszła do mnie wieść o odwołaniu konsultacji? Raczej nie. Nie stanowiłoby to bowiem dla mnie większego problemu. Spotkanie to nie było planowane pod kątem jakiegoś cięższego trenowania, ale raczej analizy taktycznej w kontekście czerwcowych meczów z Niemcami. Z tego, co wiem, klub wyraził zgodę na nasz wyjazd. Wszystko ułożyło się jednak tak, że teraz trenujemy w Płocku, a już w środę wybieramy się do Zabrza, by tam dzień później zagrać z Górnikiem - mówi Wiśniewski.

Nafciarze losy awansu do finału mistrzostw Polski mogą rozstrzygnąć już w czwartek. Do sukcesu brakuje im jednego zwycięstwa. Jeśli zdołają oni pokonać zabrzan, na przygotowania do konfrontacji o złoto będą mieli blisko półtorej tygodnia. Górnik w dwóch pierwszych spotkaniach spisał się przeciętnie, na własnym parkiecie gracze Patrika Liljestranda z pewnością tanio skóry jednak nie sprzedadzą.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- W pierwszym meczu z nimi zagraliśmy bardzo skoncentrowani. Szybko udało się nam wyjść na prowadzenie, dzięki czemu mogliśmy kontrolować ten mecz od początku, do końca - relacjonuje doświadczony skrzydłowy. - Dzień później początek mieliśmy słabszy. Pierwsza połowa była wyrównana i dopiero w końcówce zdołaliśmy rywalom odskoczyć. Po przerwie uszczelniliśmy obronę, trzymając kilkubramkową przewagę. W końcu trener wpuścił na boisko tych, który grali mniej, i nasza przewaga się zmniejszyła, wygraną spokojnie dowieźliśmy jednak do końcowej syreny - podsumowuje Wiśniewski. W czwartek w Zabrzu Wisła zagra o godzinie 18:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×