Bramkarze katami Vive i Wisły, macedońskie natarcie - podsumowanie rewanżowych meczów TOP 16 Ligi Mistrzów

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Do czołowej ósemki najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek Starego Kontynentu przepustkę wywalczyli także szczypiorniści Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji pokonali RK Gorenje Velenje aż 34:25, lecz wynik jest mocno mylący, gdyż Osy dopiero w ostatnich dwudziestu minutach pogrzebali swe szanse na grę w 1/4 finału. Różnicę zrobili hiszpański bramkarz PSG, Jose Manuel Sierra, legitymujący się w całym spotkaniu aż 45-procentową skutecznością oraz obrotowy Robert Gunnarsson, który raz za razem dawał się we znaki defensorom Gorenje.

- Czwartkowa porażka z Dunkierką w lidze wiele nam wyrządziła, ale musieliśmy szybko się podnieść. Potrzebowaliśmy powiewu świeżego powietrza - wyjawił Philippe Gardent, trener najbogatszej drużyny Europy. - Byliśmy faworytem, ale bardzo trudno grało się przeciwko Słoweńcom, sprawili nam sporo problemów - dodał Daniel Narcisse. Mecz do jednej bramki miał miejsce w Kilonii, gdzie Zebry rozprawiły się różnicą aż dwunastu bramek z Motorem Zaporoże 40:28.

30 marca 2014 roku - to szczególny i wielki dzień dla macedońskiej piłki ręcznej, która po raz pierwszy w historii ma aż dwóch przedstawicieli w 1/4 Champions League! Po raz drugi z rzędu w tym gronie znalazł się Metalurg Skopje. - Walczyliśmy o każdy piłkę, każdy centymetr parkietu, chcieliśmy udowodnić, że jesteśmy dobrzy, bo media nami gardziły, więc powiedziałem swoim graczom, że powinniśmy wygrać także na wyjeździe - przyznał Lino Cervar. Metalurg w świetnym stylu po raz drugi ograł KIF Kolding, a Skandynawom po nocach śnić się będzie Renato Vugrinec, który w dwumeczu rzucił Duńczykom... 23 bramki! - Możemy być z siebie dumni, bo zagraliśmy kolejny mecz na wysokim poziomie i drugi rok z rzędu jesteśmy częścią ośmiu najlepszych drużyn w Europie - dodał na łamach ekipa.mk Vancho Dimovski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jeszcze większego wyczynu dokonał odwieczny rywal Metalurga, Vardar. Mistrzom Macedonii po remisie 28:28 w Skopje nie dawano zbytnio większych szans tym bardziej, że do rewanżu przystępowali bez Timura Dibirova. Ekipa z Bałkanów w Hamburgu przejęła jednak stery nad meczem od pierwszych sekund,  imponując grą w defensywie, której nie byli w stanie sforsować obrońcy tytułu LM. Choć w końcówce HSV rzuciło się do szaleńczego pościgu, decydujący cios zadał w ostatniej minucie Alex Dujszebajew. Warto podkreślić, że odkąd wprowadzono formułę Final Four (2009/10) obrońca trofeum Ligi Mistrzów nie odpadał tak szybko.

- Daliśmy z siebie wszystko, robiliśmy co mogliśmy, walczyliśmy do końcowej syreny, ale to Vardar jest w ćwierćfinale, nie HSV - powiedział w rozmowie z ehfcl.com Domagoj Duvnjak. - Szacunek dla Vardaru, zasłużyli na niego! Życie toczy się dalej, ale niestety my już nie będziemy częścią Ligi Mistrzów. Szkoda, bo jednym z naszych głównych celów była gra w FF W Kolonii - dodał najlepszy szczypiornista świata 2013 roku. - Boli fakt, że zostaliśmy wyeliminowani, ale Vardar był wyraźnie lepszy. Zasłużyli by grać dalej, my popełniliśmy zbyt wiele błędów - stwierdził Martin Schwalb.

- To najwspanialszy dzień w mojej karierze - nie krył radości na łamach ehfcl.com Igor Karacić, rozgrywający Vardaru. - Rewelacyjny wynik, którego nigdy byśmy się
nie spodziewali - wtórował mu Alex Dujszebajew. - Można powiedzieć, że mieliśmy szczęście, ale tylko odważni na nie zasługują - Vladimir Petrić.

W ćwierćfinale LM nie zobaczymy również mistrzów Polski. Zmorą Vive Targów Kielce był duński bramkarz Niklas Landin, który przy wydatnej pomocy kieleckich szczypiornistów cały mecz zakończył z aż 17 skutecznymi interwencjami! Brzemienna w skutkach okazała się druga połowa - obrona Lwów stanowiła mur nie do przebicia i w 40. minucie na tablicy było już 21:16 dla ekipy z Mannheim. Nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji wielokrotnie podtrzymywał Sławomir Szmal, lecz decydujące momenty lepiej rozegrał niemiecki zespół i kielczanie musieli przełknąć gorzką pigułkę. - Vive długo nie pozwalało nam na zbudowanie większej przewagi. Myślę, że o naszej wygranej zadecydowała doskonała dyspozycja naszego bramkarza oraz obrony - podsumował trener RNL, Gudmundur Gudmundsson.


Rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2013/14 wygra zespół z...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×