Nafciarze zaczęli maraton: Siedem meczów w 26 dni
Siedem meczów w ciągu dwudziestu sześciu dni rozegra Orlen Wisła Płock. Podopieczni Manolo Cadenasa wystąpi na trzech frontach - od rozgrywek PGNiG Superligi, przez Ligę Mistrzów i Puchar Polski.
Na Nafciarzy czekają ciężkie boje przede wszystkim w europejskich pucharach, gdzie w przeciągu tygodnia do Płocka zawitają Dunkerque HB oraz KIF Kolding. Występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów wicemistrzowie kraju zwieńczą zaś wyjazdową potyczką z odwiecznym rywalem z Kielc. - Można powiedzieć, że nie będzie łatwo. Tego grania jest sporo, w dodatku z solidnymi rywalami. Do tego mamy przecież jeszcze mecze w Pucharze Polski z Kwidzynem, które musimy wygrać by znaleźć się w turnieju finałowym. Na początku marca dochodzi jeszcze drugi mecz z Vive. Czeka nas dużo gry - stwierdza skrzydłowy płocczan, Adam Wiśniewski.
Podopieczni Manolo Cadenasa maraton gier rozpoczęli od sobotniego zwycięstwa na parkiecie Górnika Zabrze. Wygrana płockiej ekipie nie przyszła łatwo, zaznaczyć trzeba jednak, że był to pierwszy poważny sprawdzian całego zespołu po ponad półtoramiesięcznej przerwie. W styczniu bowiem niektórzy z zawodników przebywali na zgrupowaniach reprezentacji, a potem brali udział w Mistrzostwach Europy 2014 w Danii. Forma całego zespołu powinna iść więc w górę z każdym kolejnym dniem.Starcie z ekipą z Francji rozpocznie serię gier, które Nafciarze rozegrają w Orlen Arenie. W sobotę do Płocka zawita bowiem Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, a w następnym tygodniu oprócz KIF Kolding na parkiecie wicemistrzów kraju wystąpi też Zagłębie Lubin. Po spotkaniu z Miedziowymi płocczanie udadzą się do Kielc na kolejną odsłonę świętej wojny, a miesiąc zakończą domowym starciem z MMTS-em Kwidzyn w 1/4 finału Pucharu Polski.