MKS przed meczem z Realem: To bardzo dojrzała drużyna

Po dwóch meczach wyjazdowych zawodnicy MKS-u Poznań w ramach 11. kolejki I ligi zagrają przed własną publicznością z zespołem Realu Astromalu Leszno.

Michał Halski
Michał Halski

Po ostatniej wygranej podopieczni Domana Leitgebera mają 10 punktów na swoim koncie i zajmują siódme miejsce. W następnej kolejce czeka ich derbowy pojedynek z Realem Astromalem Leszno. - Leszno to bardzo solidna i dojrzała pierwszoligowa drużyna. Osobiście jestem pełen uznania dla pracy trenera Ryszarda Kmiecika, który od wielu lat buduje drużynę, której trzonem są wychowankowie Klubu. Ekipa z Leszna dysponuje mnóstwem atutów w szczególności potężnym uderzeniem z drugiej linii, a motorem napędowym zespołu jest wszechstronny i niesamowicie groźny Maciek Wierucki - mówi rozgrywający MKS-u Michał Kasperczak.

Dobra postawa zespołu, wracający po kontuzjach zawodnicy poprawiają morale z szatni beniaminka I ligi. Jak zaznacza wypożyczony z Orlen Wisły Płock Maciej Tokaj mecz z Lesznem będzie spotkaniem o przysłowiowe "cztery punkty" - Po wygranym meczu z zespołem z Gdyni, morale zespołu zdecydowanie wzrosły. Teraz zmierzymy się z drużyną z Leszna, która aktualnie prezentuje zdecydowanie słabszą formę niż na początku sezonu. Dla nas będzie to kolejny mecz o 4 punkty, z pewnością obydwa zespoły zostawią na parkiecie całe swoje serce. Po ostatnim spotkaniu duża ilość zawodników jest poobijana, nakładające się na siebie mikrourazy w tej części sezonu już dają o sobie znać, jednak nasza sytuacja kadrowa wygląda już dużo lepiej niż kilka tygodni temu i naszym jedynym celem na ten weekend są 2 punkty - mówi.

Spotkania pomiędzy Realem Leszno a MKS-em Poznań zwane są również derbami Wielkopolski. - Derby zawsze rządzą się swoimi prawami. Choć drużyna z Leszna przechodzi obecnie kryzys to jestem pewny, że do Poznania będą jechać po zwycięstwo i przełamanie złej passy. My z kolei aby myśleć o utrzymaniu nie możemy pozwolić sobie na to aby przegrywać mecze na swoim parkiecie. To wszystko zapowiada ogromne emocje i walkę o każdy centymetr boiska - dodaje Kasperczak.

Początek spotkania w sobotę o godz. 18:00 w hali Gimnazjum nr 54.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×