LM: Dinamo Mińsk postraszyło Paris Saint-Germain, Vardar zremisował z Barceloną!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Vardar Skopje zremisował na własnym parkiecie z FC Barceloną po trzymającym w napięciu spotkaniu! Pierwsze wygrane odnotowały natomiast Paris Saint-Germain, HSV Hamburg i Metalurg Skopje.

Pomimo dwóch zdobytych punktów, debiut przepełnionego gwiazdami Paris Saint-Germain nie wypadł aż tak okazale. Mistrzowie Francji co prawda pokonali Dinamo Mińsk, jednak styl w jakim tego dokonali pozostawiał wiele do życzenia. Początek meczu, jak i cała pierwsza połowa to niezwykle zacięta i wyrównana walka po obu stronach parkietu. Faworyzowani Francuzi niezwykle męczyli się podczas ataku pozycyjnego, Białorusini natomiast umiejętnie przeszkadzali rywalom i wyprowadzali zabójcze kontry. Do przerwy żadna z drużyn nie wypracowała solidnej przewagi i do szatni obie ekipy zeszły przy stanie 12:11 dla gospodarzy.

Po zmianie stron warunki gry dyktować poczęli przyjezdni. Świetnie w bramce spisywał się doświadczony 39-letni Dimitrije Pejanović, piłkę kapitalnie rozgrywał Dean Bombac, a z lewej bądź prawej połówki nie mylili się Damir Doborac i Sergei Shelmenko. W 33. minucie Dinamo wyszło na prowadzenie 14:12 i dwu lub trzybramkową przewagę utrzymywało aż do 50. minuty.

Losy rywalizacji rozstrzygnięte zostały właśnie w ostatnich dziesięciu minutach. Trochę niepotrzebna zmiana w bramce Dinamo zachwiała szykami obronnymi białoruskiej drużyny, a grę na wysokim poziomie zaprezentowali gospodarze. Na kluczową postać drugiej linii PSG wyrósł Antonio Garcia , trzy szybkie kontrataki wykończył zaś Luc Abalo i w 53. minucie mistrzowie Francji objęli prowadzenie 28:24. Ambitnie walczący goście nie byli już w stanie odwrócić losów rywalizacji, jednak pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.

Francuska ekipa natomiast nie zachwyciła. Akcje pozycyjne były mozolne, a z bardzo słabej strony pokazali się Gabor Csaszar i Daniel Narcisse, nie zachwycili też Marko Kopljar oraz Fahrudin Melić. Przed typowaną do gry w Final Four drużyną jeszcze wiele pracy.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Świadkami niezwykle emocjonującego meczu byli kibice w Skopje, gdzie mistrzowie Macedonii, Vardar, mierzyli się z FC Barceloną. Zeszłoroczny finalista Ligi Mistrzów zawody rozpoczął dość sennie, jednak jeszcze przed przerwą wypracował solidną czterobramkową zaliczkę (19:15), głównie za sprawą kapitalnej gry Siarheia Rutenki (8 bramek w całym meczu).

Gdy wydawało się, że w drugiej połowie Katalończycy dobiją debiutujących w LM Macedończyków, niesieni kapitalnym dopingiem publiczności miejscowi zaczęli odrabiać straty. Fantastycznie spisywał się na lewym skrzydle Timur Dibirov (8 trafień), na rozegraniu świetną parę stanowili zaś Igor Karacić i Alex Dujszebajew (razem 12 bramek), a kilkukrotnie z dobrej strony pokazał się bramkarz Inaki Mulumbres. Na półtorej minuty przed końcem Vardar prowadził 29:28 i był przy piłce - tym samym sensacja wisiała w powietrzu.

Barcelonę uratowali jednak w ostatnich sekundach Arpad Sterbik i Nikola Karabatić. Ten pierwszy w kapitalny sposób powstrzymał rzucającego z lewego skrzydła Dibirova, francuski rozgrywający doprowadził zaś do remisu 29:29. Gospodarze, pomimo ponad trzydziestu sekund na rozegranie akcji, nie przechylili szali zwycięstwa na swą korzyść i mecz zakończył się podziałem punktów.

Z pierwszych zwycięstw w nowej edycji Ligi Mistrzów cieszyć się mogli natomiast zawodnicy RK Croatii Osiguranje Zagrzeb i Metalurga Skopje. Mistrzowie Chorwacji po ciekawym meczu pokonali przed własną publicznością Celje Pivovarną Lasko (24:21), Macedończycy zaś wywieźli cenne dwa punkty z parkietu Wacker Thun (23:22). Zespół Lino Cervara dość niespodziewanie męczył się ze szwajcarskim kopciuszkiem, wygraną pieczętując w ostatnich minutach za sprawą Naumce Mojsovskiego (7 trafień) i Renato Vugrineca (6 bramek).

Udanie występy w nowym sezonie w europejskiej elicie rozpoczęli obrońcy tytułu, zawodnicy HSV Hamburg. Podopieczni Martina Schwalba pewnie tryumfowali na parkiecie Naturhouse La Rioja, wygrywając 33:24. Świetny mecz w brawach hamburczyków rozegrali Stefan Schroeder (9 bramek) i Marcus Cleverly (41% skuteczności). Ważne dwa punkty zdobyli także zawodnicy RK Gorenje Velenje, którzy we własnych progach pokonali HK Drott Halmstad 35:33 (19:16).

Grupa A: RK Croatia Osiguranje Zagrzeb - Celje Pivovarna Lasko 24:21 (13:10)

Najwięcej bramek: dla Croatii - Stipe Mandalinić 7, Zlatko Horvath, Josip Valcić - po 4; dla Celje - Gasper Marguc, Nemanja Zelenović - po 5, Ivan Slisković 4.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa C: Paris Saint-Germain - Dinamo Mińsk 34:30 (12:11) Najwięcej bramek: dla PSG - Luc Abalo 8, Antonio Garcia Robledo, Igor Vori - po 4; dla Dinamo - Sergiy Shelmenko 7, Damir Doborac 6, Ivan Nincević 4.

Wacker Thun - Metalurg Skopje 22:23 (9:13) Najwięcej bramek: dla Wacker - Jonas Dähler 5, Borna Franić 4, Luca Linder 3; dla Metalurga - Naumce Mojsovski 7, Renato Vugrinec 6, Dejan Manaskov 3.

Vardar Skopje - FC Barcelona 29:29 (15:19)

Najwięcej bramek: dla Vardaru - Timur Dibirov 8, Igor Karacić 7, Alex Dujshebaev 5; dla Barcelony - Siarhei Rutenka 8, Juan Garcia Lorenzana, Nikola Karabatić, Kiril Lazarov - po 4.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2

Grupa D: Naturhouse La Rioja - HSV Hamburg 24:33 (8:14) Najwięcej bramek: dla Naturhouse - Thiagus Goncalves Dos Santos, Aidenas Malasinkas, Josep Masachs - po 4; dla HSV - Stefan Schröder 9, Domagoj Duvnjak, Kentin Mahe - po 4.

RK Gorenje Velenje - HK Drott Halmstad 35:33 (19:16)

Najwięcej bramek: dla Gorenje - Klemen Cehte 12, Mario Sostarić 8, Jernej Papez, Stas Skube - po 4; dla Drott - Anton Halen 7, Jesper Adolfsson, Magnus Persson, Philip Stenmalm - po 5.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1
Źródło artykułu:
Komentarze (28)
avatar
Mariusz7
21.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę offtop jednak przypominam o zabawię na handballenergy i stworzeniu własnego teamu Piłki Ręcznej oraz wspólnej zabawy w lidze Nazwa ligi: Sportowefakty hasło: SF have fun !:)  
avatar
Grzymisław
21.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście trochę niespodzianek było. Vardar zaskoczył Barcelonę. Nie widziałem tego meczu akurat, ale tak sobie myślę, że wzmocnienie ataku oczywiście jest, ale strata Jernemyra w obronie bę Czytaj całość
avatar
wislak
21.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powoli zaczyna się robić kolejka niespodzianek w europejskich pucharach i oby ją jutro podtrzymać ;)  
avatar
ręczny
21.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
@Golden_CK Na tym filmie od 6:37 - miazga!  
avatar
Izyrus
21.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Dzisiaj w Skopje atmosfera była niesamowita,jak się patrzy na to co dzieje się w Polsce B to aż trochę robi się smutno.Macie swojego "prezesa ze złota" i tą swoją "niesamowitą atmosferę" :)