ME 2013: Polki zaczynają walkę o 9. miejsce

Maciej Wojs 20 Sierpnia 2013, 11:17

Biało-czerwone po fantastycznym starcie turnieju i wygranej nad rówieśniczkami z Portugalii (25:21), przegrały dwa kolejne mecze, kończąc tym samym pierwszą rundę czempionatu na ostatniej pozycji w grupie A. Podopieczne Haralda Tłuczykonta nie utraciły jednak jeszcze szans na osiągnięcie stawianego przed startem imprezy celu - awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata.

Polki, by wywalczyć bilety na MŚ w Macedonii, w rywalizacji o miejsca 9-16 muszą spisać się jednak zdecydowanie lepiej niż dotychczas. Awans na przyszłoroczny turniej wywalczy bowiem najlepszych jedenaście drużyn Starego Kontynentu, tak więc biało-czerwone domowy czempionat zakończyć muszą co najmniej na 11. pozycji.

Rywalizację w drugiej rundzie mistrzostw podopieczne Tłuczykonta rozpoczną wtorkowym spotkaniem z Holandią. Dzień później Polki czeka starcie z Francuzkami, z którymi tuż przed startem imprezy trzykrotnie sparowały w Giżycku. By pozostać w walce o awans na MŚ, Polki oba te spotkania muszą wygrać, bowiem ze względu na porażkę z Hiszpankami, do drugiej rundy przystąpiły z zerowym dorobkiem punktowym.

Pomimo trudnego zadania i nie najlepszego położenia, biało-czerwone pozostają optymistkami. - Turniej się jeszcze nie skończył. Musimy szybko się pozbierać i w następnych meczach walczyć o zwycięstwo. Nadal możemy wystąpić w przyszłorocznym mundialu, ale wydłużyłyśmy sobie do niego drogę - mówiła na pomeczowej konferencji z Hiszpankami Kamila Konofał.

Wtorkowe spotkanie Polki rozegrają o godz. 13:00 w Hali Sportowo-Widowiskowej w Gdyni. Wstęp dla kibiców będzie wolny.