NMC Zabrze rozpocznie przygotowania z myślą o medalu. "Szykuje się niesamowity sezon"

Gruntownie przebudowana drużyna NMC Zabrze z nowym trenerem Patrikiem Liljestrandem w poniedziałek spotka się na pierwszych zajęciach. Celem drużyny z Wolności będzie walka o podium PGNiG Superligi.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

NMC Zabrze dokonało tego lata bodajże najbardziej spektakularnych ruchów na rynku transferowym w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Śląską drużynę wzmocniło wielu uznanej klasy graczy, a do sukcesów zabrzan poprowadzić ma szwedzki szkoleniowiec pracujący dotychczas w 2. Bundeslidze Patrik Liljestrand.

Przygotowania do nowego sezonu drużyna NMC rozpocznie w poniedziałek. Dwa dni wcześniej w Zabrzu stawić ma się szkoleniowiec szczypiornistów, by ustalić ostatnie szczegóły dotyczące przygotowań i dopiąć skład sztabu szkoleniowego.

Niewykluczone, że zabrzańska drużyna zostanie wzmocniona kolejnymi zawodnikami. Klub rozgląda się bowiem za środkowym rozgrywającym. Niewykluczone, że ten trafi na Śląsk śladem Lilfestranda z Niemiec.

Perspektywa współpracy z trenerem, który w 1992 roku ze szwedzką kadrą narodową sięgnął po srebrny medal IO w Barcelonie ekscytuje zawodników drużyny z Wolności. - Słyszałem dużo dobrego o naszym trenerze, myślę że to fajna sprawa dla całego miasta, że mamy klasowego szkoleniowca zza granicy - kiwa głową z uznaniem Łukasz Kandora, obrotowy NMC.

Jedyną barierą dzielącą Szweda z polskim zespołem są trudności językowe. Te jednak mają być bez problemu przeskoczone. - Trener podobno jest poliglotą i włada kilkoma językami, więc nie powinno być z tym problemu - uśmiecha się "Kondziu".

Zabrzanie przez ostatnie tygodnie realizowali rozpiskę treningową, przygotowaną przez byłego trenera Cezarego Winklera. - Każdy z nas realizował indywidualny cykl przygotowawczy rozpisany jeszcze przez trenera Winklera, głównie siłownia i bieganie. O urlopach niektórzy z nas już zdążyli zapomnieć - przyznaje Kandora.

Zespół z hali przy ul. Wolności w nadchodzących rozgrywkach zamierza nawiązać do sukcesów Pogoni Zabrze, która w 1989 i 1990 roku sięgała po złoty medal mistrzostw Polski. Tym razem zabrzanie też mierzą w miejsce na pudle. - Szykuje się niesamowity sezon i już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć, jak to wszystko będzie wyglądało - puentuje gracz śląskiej drużyny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×