Galińska poprowadziła KPR do awansu - relacja z meczu KPR Jelenia Góra - KSS Kielce

Piłkarki KPR Jelenia Góra pokonały na własnym parkiecie KSS Kielce 29:24 (18:12) i zagrają o piąte miejsce rozgrywek PGNiG Superligi. W pierwszym meczu był remis 32:32.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Podopieczne trener Małgorzaty Jędrzejczak mogły mieć do siebie spore pretensji po zeszłotygodniowym meczu w Kielcach. W 57. minucie KPR wygrywał z kieleckim rywalem 32:28, lecz w samej końcówce dał sobie wydrzeć z rąk wygraną, przez co do piątkowego rewanżu przystępował bez jakiejkolwiek zaliczki. Co więcej, w roli faworytek w nieznacznym stopniu poczuwać się mogły zawodniczki KSS-u, które w trakcie sezonu zasadniczego wygrały w Jeleniej Górze 35:28.

Piątkowe spotkanie od pierwszych minut prowadzone było pod dyktando gospodyń, które po kilku składnych akcjach wygrywały w 7. minucie 4:2. Grający w nieznacznie okrojonym składzie KSS nie ustępował jednak piłkarkom KPR-u, cztery minuty później doprowadzając do remisu 6:6. Pierwszy kwadrans rywalizacji kończył się nawet nieznaczną przewagą kielczanek, którym prowadzenie dała Marzena Paszowska (9:8).

Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w ciągu kolejnych piętnastu minut. Serią kilku kapitalnych interwencji popisała się bramkarka jeleniogórzanek, a w ofensywie szalało trio Emilia Galińska - Joanna Załoga - Mariola Wiertelak. Nie do powstrzymania była zwłaszcza ta pierwsza, która zdobywając pięć bramkę w ciągu ośmiu minut, wysunęła KPR na prowadzenie 17:11. Podopieczne trener Jędrzejczak nie oddały już tej przewagi do końcowego gwizdka.

KSS próbował w drugiej połowie niwelować straty, zdany był jednak na indywidualne akcje duetu Kamila Skrzyniarz - Honorata Syncerz, który w obliczu impasu strzeleckiego koleżanek z zespołu, niewiele mógł zdziałać. Jeleniogórzanki swobodnie kontrolowały wydarzenia, utrzymując sześcio- lub siedmiobramkową przewagę. Wygrana KPR-u byłaby z pewnością wyższa, gdyby piłkarki trener Jędrzejczak lepiej wykonywały rzuty karne - tych przestrzeliły aż połowę.

W rywalizacji o 5. miejsce w rozgrywkach PGNiG Superligi zawodniczki z Jeleniej Góry zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz. KSS czeka walka o 7. miejsce z przegranym wspomnianej pary.

KPR Jelenia Góra - KSS Kielce 29:24 (18:12)

KPR: Szalek, Kozłowska - Galińska 8 (2), Załoga 6 (2), Wiertelak 5, Buklarewicz 3, Fursewicz 3, Mączka 3, Uzar 1, Żakowska.

KSS: Staś, Wawrzynkowska - Skrzyniarz 10 (7), Syncerz 6, Paszowska 4, Grzesik 3, Woźniak 1, Lalewicz, Młynarska, Młynarczyk, Kot, Nowak.

Karne: KPR - 4/8, KSS - 7/7.

Kary: KPR - 6 min. (Fursewicz, Uzar, Buklarewicz - po 2 min.); KSS - 8 min. (Syncerz - 4 min., Grzesik, Paszowska - po 2 min.).

Sędziowali: Michał Kopiec (Siemanowice) oraz Marcin Zubek (Bytom).

Widzów: 300.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×