Michał Peret: To zgrupowanie wyjdzie nam na plus

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski B pokonała Norwegię B 27:24 w pierwszym meczu obu drużyn w Turnieju Czterech Narodów. Mimo wygranej, z postawy swojego zespołu nie był do końca zadowolony Michał Peret.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz Polski B z Norwegią B dostarczył wielu emocji, jednak z postawy drużyny nie jest do końca zadowolony Michał Peret. - Szczerze mówiąc nie jesteśmy zadowoleni. Niektórzy z nas są drugi tydzień z trenerem Bieglerem. Trenowaliśmy ciężko i z naszej perspektywy wyglądało to nieźle, jednak musimy przede wszystkim poprawić przejście z obrony do szybkiego ataku i defensywę, w której było parę dziwnych sytuacji. Jak na pierwszy mecz wynik jest dobry i w sobotę zobaczymy co dalej będzie - powiedział obrotowy drużyny prowadzonej przez Damiana Wleklaka i Marcina Pilcha.

Spotkanie z Norwegią pokazało, że biało-czerwoni mają niezłe zaplecze. - Żaden z zawodników, którzy się znaleźli w kręgu ponad trzydziestu wybranych na ostatnie zgrupowanie, nie wziął się tutaj z kapelusza. Każdy wyróżnia się w lidze polskiej, a niektórzy i zagranicą. Wyjdzie to nam na plus - uważa zawodnik, który cieszy się z istnienia kadry B. - Jest to bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich, którzy tu są. Każdy walczy w perspektywie 2016 roku, kiedy mamy wielką imprezę i wypadałoby pokazać się ze strony organizacyjnej i sportowej. Ten pomysł, którego autorem jest Damian Wleklak jest świetny. Mało tego, ostatnio obie kadry miały wspólne treningi, do tego był sparing. Ja jako reprezentant kadry B wyciągnąłem z tego wiele, podobnie jak pozostali moi koledzy - zauważył Michał Peret w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W sobotę Polacy zagrają mecz z Danią B, natomiast w niedzielę, na sam koniec zmierzą się z Niemcami. Jak zauważył niespełna 26-letni szczypiornista, nie będą to łatwe spotkania. - W perspektywie naszych trzech rywali, Duńczycy i Niemcy prezentują lepszy poziom, niż Norwegowie. Gramy u siebie, widownia jest nasza i jak dobrze zagramy z kontry, to jesteśmy w stanie ograć zarówno Duńczyków, jak i Niemców - stwierdził Peret z optymizmem w głosie.

Po zgrupowaniu kadr, szczypiorniści wrócą do swoich klubów, gdzie przystąpią do kluczowych spotkań PGNiG Superligi. MMTS Kwidzyn zagra z Tauronem Stalą Mielec. - Tym razem to my atakujemy. Ostatnie sezony były takie, że to my broniliśmy trzeciej pozycji i walczyliśmy o medale. Teraz nam nie poszło, gramy z szóstego miejsca i będziemy chcieli ograć Stal. Co będzie później? Zobaczymy - zastanawia się kwidzynianin, który wierzy, że szczypiorniści którzy po sezonie opuszcza MMTS dadzą z siebie wszystko w play-offach. - Każdy z nas jest profesjonalistą. Chłopaki, którzy odchodzą będą chcieli wypełnić kontrakt. Medal jest jak najbardziej w naszym zasięgu i fajnie by było się rozstać w tym składzie, w którym jesteśmy z krążkiem na szyi. Każdy, kto podchodzi do sportu profesjonalnie zdaje sobie z tego sprawę i będzie podchodził do tego na maksa - zakończył.

Michał Peret wierzy, że połączone zgrupowanie kadry A i B przyniesie korzyści w kontekście Euro 2016
Michał Peret wierzy, że połączone zgrupowanie kadry A i B przyniesie korzyści w kontekście Euro 2016
Źródło artykułu:
Komentarze (0)