Radomscy szczypiorniści zagrają o trzecią wygraną z rzędu

Szczypiorniści radomskiego AZS mają dwa razy więcej punktów od rywali z Tarnowa. Nic więc dziwnego, że są uznawani za zdecydowanego faworyta sobotniej konfrontacji.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Rozgrywki zaplecza ekstraklasy wkraczają w decydującą fazę. Do końca sezonu zasadniczego pozostało bowiem 5 kolejek. Dla SPR, zajmującego przedostatnie miejsce w grupie B i tracącego do wyprzedzających go rywali 2 oraz 3 punkty, to "ostatni dzwonek" na odrabianie strat. Zadanie nie będzie jednak łatwe do zrealizowania - już w najbliższą sobotę (początek meczu o godz. 18) zmierzą się w Radomiu z pnącym się w tabeli Uniwersytetem Technologiczno-Humanistycznym.

Akademicy prezentują coraz lepszą dyspozycję. O ile do ich ostatniego starcia przed własną publicznością, przeciwko AZS AWF Biała Podlaska, można było mieć zastrzeżenia, o tyle w Zawadzkich nie pozostawili już ASPR żadnych szans. Po tych dwóch zwycięstwach podopieczni Romana Trzmiela awansowali na szóstą lokatę.

Nikt nie ma wątpliwości, że radomianie są faworytami spotkania z SPR-em. Na koncie mają dwa razy więcej punktów od ekipy z Tarnowa. Co więcej, przystąpią do tego pojedynku w najsilniejszym składzie, a że przerwa w rozgrywkach była dość długa - dwudziesta pierwsza kolejka została rozegrana dwa tygodnie temu - o "głód gry" i zaangażowanie swoich podopiecznych doświadczony szkoleniowiec AZS-u może być spokojny.

Ambicji gospodarzom nie powinno zabraknąć również z dwóch innych powodów. Po pierwsze, będą chcieli zrehabilitować się kibicom, w coraz większej liczbie odwiedzającym halę przy ulicy Chrobrego, za, delikatnie mówiąc, niezbyt dobry występ przeciwko drużynie z Białej Podlaskiej. Być może wtedy zlekceważyli rywala. Podobnego błędu teraz z pewnością nie uczynią. - Tarnów kilka razy w tym sezonie udowodnił, że stać go na sprawienie niejednej niespodzianki. To nieobliczalny zespół - podkreśla Łukasz Guzik, obrotowy UT-H. W przedświątecznej serii gier SPR sensacyjnie zremisował z Viretem CMC Zawiercie, który wyprzedza właśnie Akademików o jeden punkt, a w ten weekend podejmie na własnym parkiecie, plasujący się na czwartym miejscu, MKS Kalisz.

Przypomnijmy, iż pierwsze starcie SPR-u i AZS-u UT-H przyniosło wiele emocji i dramaturgii. Ostatecznie tylko jedną bramką triumfowali radomianie, choć po pierwszej połowie przegrywali 12:15.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Sobotni pojedynek może być wyjątkowy dla Paweł Biesia i Pawła Sokoła. Pierwszy z wymienionych zawodników występował w przeszłości w Eltaście Radom, natomiast drugi jeszcze niedawno bronił barw Politechniki.

Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Serdecznie zapraszamy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×