Niesamowite emocje w Uranii - relacja z meczu Warmia Traveland Olsztyn - Polski Cukier Pomezania Malbork

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Starcie sąsiadów w tabeli zapowiadało się bardzo interesująco, jednak nikt nie spodziewał się aż takich emocji w spotkaniu Warmii Traveland z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork.

Olsztyńska Warmia udowodniła, że wyjazdowa porażka z Wybrzeżem Gdańsk była tylko wypadkiem przy pracy i zafundowała wielkie emocje swoim fanom. Przez całą pierwszą część spotkania wynik oscylował w okolicach remisu z jednym wyjątkiem, gdy goście z Malborka osiągnęli w 14 minucie trzy bramki przewagi. Jednak wynik do przerwy jak najbardziej zasłużenie brzmiał 14:14.

W drugiej części spotkania cały czas na minimalnym prowadzeniu była olsztyńska Warmia. Solidarnie po 6 bramek dla gospodarzy zdobyli Jacek Zyśk , Marcin Malewski oraz Radosław Dzieniszewski. Ten ostatni swój występ zakończył przedwcześnie otrzymując w 58 minucie trochę wątpliwą czerwoną kartkę. 4 minuty wcześniej z gradacji kar zmuszony był opuścić parkiet Michał Derdzikowski z Polskiego Cukru Pomezanii Malbork. Jednak jeżeli chodzi o strzelców bramek, zupełnie przyćmił wszystkich zawodnik gości Łukasz Cieślak zaliczając łącznie 13 trafień!

Emocje których dostarczyli w samej końcówce zawodnicy obu drużyn można by rozdzielić na kilka spotkań. W 57 minucie goście grali w przewadze jednego zawodnika po tym jak boisko na dwie minuty opuścił zawodnik Warmii Łukasz Kowalczyk . Po kontrze Mateusz Hanis nie trafił jednak w bramkę strzeżoną przez Wojciecha Bonieckiego. Po czerwonej kartce dla Radosława Dzieniszewskiego rewelacyjny tego dnia Łukasz Cieślak nie pomylił się z rzutu karnego i na minutę przed końcem zrobiło się 27:26 dla Warmii. W ataku Mateusz Kopyciński trafił w słupek i na 34 sekundy przed końcem meczu o czas poprosił trener gości. Niestety dla drużyny z Malborka, gdy do końca pozostawało 18 sekund stracili piłkę. Ekipa Travelandu nie dała już sobie wyrwać jedno bramkowego zwycięstwa i po niesamowitych emocjach olsztynianie mogą dopisać sobie 2 punkty.

Warmia Traveland Olsztyn - Polski Cukier Pomezania Malbork 27:26 (14:14) Warmia:

Boniecki, Koledziński, Gawryś oraz Malewski 6, Zyśk 6, Dzieniszewski 6, Kopyciński 4, Królik 3, Hegier 1, Kostrzewa 1, Kowalczyk, Kempiński, Wuszter, Deptuła, Koledziński

Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela oraz Cieślak 13, Jaszczyński 4, Derdzikowski 4, Hanis 3, Piórkowski 1, Babicki 1, Cielątkowski, Walasek, Bujnowski, Sibiga, Miedziński, Goszczyćki, Lipiński, Czarnecki

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
shmon
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam - bo ludzie w Olsztynie żyją od lat nadzieją, ze jeszcze wróci AZS sprzed 25 lat:/ zresztą to dotyczy także Stomilu...  
avatar
Adam Malina
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już gdzie indziej o tym pisałem ale powtórzę jeszcze raz. Jakim prawem klub Indykpol AZS otrzymuje rokrocznie tyle kasy i 2 lata pod rząd okupuje ostatnie miejsce w tabeli i nie spada tylko i w Czytaj całość
avatar
kibic Warmii
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo czy Zyśk i Królik wystąpią w meczu z Elblągiem???  
avatar
shmon
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo cieszy wygrana-zasłużona, niestety mecz okupiony kontuzjami Zyśka (wiązadła) i Królika (uraz łokcia); poziom sędziowania makabryczny-wiele błędnych decyzji w obie strony, które przyćmiły Czytaj całość
avatar
kibic Warmii
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO "WARMIACY"!!!!!! Olsztyn był dziś lepszy zarówno na boisku, jak i na trybunach :) PS : sędziowie jak zwykle PoRaŻkA. Warmia 26 min. kar - no comment...