Landin zniszczył chorwackie marzenia - relacja z meczu Dania - Chorwacja

Dania ostatnim finalistą MŚ piłkarzy ręcznych. Mistrzowie Europy w wielkim stylu pokonali Chorwatów 30:24 (14:11) i drugi raz z rzędu zagrają o złoto.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

Fantastycznie spotkanie rozpoczęli mistrzowie Europy. Chorwaci sytuacji rzutowych stwarzali sobie sporo, lecz niemiłosiernie obijali bramkę Niklas Landin, który bronił fenomenalnie, legitymując się niebotyczną 80 procentową skutecznością obron! (4/5). Podopieczni Ulrika Wilbeka grali jak natchnieni, a bramki rzucali nawet w osłabieniu. Dzięki skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Andersa Eggerta w 10. minucie było już 6:1 dla "duńskiego dynamitu".

Widząc bezradność w ofensywie swoich zawodników Slavko Goluza poprosił o czas. Niemalże dziesięciominutowy strzelecki impas Chorwatów po przerwie zdołał przełamać Domagoj Duvnjak. Duńczycy rozpędzali się z każdą akcją, a po trafieniu Kaspera Sondergaarda prowadzili 10:4. Kilka prostych błędów wicemistrzów świata w ofensywie i udane parady Mirko Alilovcia sprawiły, że Chorwacja stopniowo zaczynała zdobywać stracony teren. Szczypiornistom z Bałkanów do przerwy udało zniwelować się straty do zaledwie trzech trafień, lecz zostało to okupione kontuzją Drago Vukovicia. Niekwestionowanym liderem duńskiej kadry był Niklas Landin (10 obron), a w ataku skutecznością imponował Anders Eggert. Skrzydłowy Flensburga pomylił się tylko raz i po pół godzinie gry miał na swoim koncie aż 7 bramek.

Tuż na początku drugiej połowy chorwaccy szczypiorniści zmniejszyli przewagę Duńczyków do zaledwie dwóch bramek, ale w oka mgnieniu zrobiło się 18:14. Dobre wejście w mecz zaliczył Lasse Svan Hansen, który w drugiej partii zmienił Hansa Lindberga. "Duński dynamit" utrzymywał bezpieczną przewagę, skutecznie neutralizując dyrygującego grą Chorwatów Domagoja Duvnjaka. Nieco ponad dziesięć minut przed końcem Ivan Nincević otrzymał kontrowersyjną karę dwóch minut i wydawało się, że Duńczycy przypieczętują zwycięstwo.

Lekkie rozluźnienie dało Chorwatom szansę na zniwelowanie strat, lecz ekipa Slavko Goluzy z prezentów skorzystać nie potrafiła, rażąc w ofensywie nieskutecznością i bezradnością. Zderzenie z duńskim murem było bardzo bolesne. Po trafieniach Jespera Noddesbo zrobiło się 26:20 (53'). W końcówce Duńczycy dobili Chorwatów, ostatecznie triumfując 30:24.

Chorwacja przegrała trzeci z rzędu półfinał (wcześniej IO w Londynie, ME 2012). "Duński dynamit" podobnie jak przed dwoma laty awansował do wielkiego finału MŚ i stanie przed szansą na wywalczenie historycznego złota.

Dania - Chorwacja 30:24 (14:11)

Dania: Landin (16/39 - 41%), Green (0/1) - Eggert 11, Noddesbo 5, Sondergaard 3, Markussen 3, Mollgaard 2, R. Toft Hansen 2, Lauge Schmidt 2, L. Svan Hansen 2, Lindberg 1, M. Hansen 1, Nielsen.

Kary: 6 min. (2 min. - Mollgaard, Noddesbo, R. Toft Hansen).

Chorwacja: Alilović (11/40 - 27%), Ivić (2/3 - 66%) - Bicanić 6, Duvnjak 5, Horvat 3, Marić 3, Musa 1, Nincević 1, Mandalinić 1, Sprem 1, Vuković, Stepancić, Vori, Gojun, Cupić.

Kary: 4 min. (4 min. - Nincević).

Sędziowie: Vaclav Horacek - Jiri Novotny (Czechy).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×