Artur Siódmiak dla SportoweFakty.pl: Wieczorem kości będą trzeszczeć
Reprezentacja Polski zaczęła MŚ w Hiszpanii od dwóch zwycięstw. Ekspert Polsatu Sport, Artur Siódmiak uważa, że ze Słowenią naszych zawodników czeka dużo cięższe spotkanie.
Reprezentacja Polski po tym, jak pokonała Białoruś, nie miała najmniejszych problemów z wygraniem w pojedynku przeciwko Arabii Saudyjskiej . - Zakładaliśmy plan, że wygramy dwa pierwsze mecze i został on wykonany. Teraz mogą zacząć się schody. Cieszy, że mamy na swoim koncie cztery punkty - powiedział Artur Siódmiak. - W meczu z Białorusią do 46. minuty nadawaliśmy ton grze. Później jednak zbyt wcześnie uwierzyliśmy w to, że wygramy i w końcówce nasi sąsiedzi przysporzyli sporo problemów. W potyczce z Arabią Saudyjską zrobiliśmy to, co do nas należy. Prowadziliśmy od pierwszej do ostatniej minuty, wynik był niezagrożony i dyktowaliśmy tempo, grając kombinacyjnie w ataku oraz dobrze w obronie. Nie wszyscy trafiali do bramki, ale jesteśmy dobrze przygotowani - przeanalizował 119-krotny reprezentant Polski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Polskich kibiców bardzo martwi kontuzja Mariusza Jurkiewicza. W trybie awaryjnym zastąpi go Piotr Grabarczyk. - Jest to ogromne osłabienie dla naszej reprezentacji. Mariusz to zawodnik grający na newralgicznej pozycji, czyli na środku obrony. Cieszy mnie jednak to, że zostały tutaj zażegnane wszystkie zawiłości pomiędzy Vive Targi Kielce a kadrą i nie było najmniejszych problemów, aby Piotr Grabarczyk przyleciał do Hiszpanii. Nasze najbliższe dwa mecze ze Słowenią i Serbią będą kluczowe - dodał Siódmiak.Jak dotąd na mistrzostwach świata nie było spotkań, których wyniki mocno zaskoczyły Artura Siódmiaka. - Wygrywają głównie faworyci. Co prawda mocno męczyli się Francuzi, ale to normalne, gdy każdy walczy o jak najlepszy rezultat - zakończył ekspert Polsatu Sport.
Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!