Bartosz Jurecki: Nowi zawodnicy dużo wnoszą do kadry

Zgodnie z planem marsz po awans na Mistrzostwa Europy 2014 rozpoczęli piłkarze ręczni reprezentacji Polski, którzy w Płocku pokonali Holandię 33:22 (16:8).

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

- Byłem tutaj krótko z chłopakami, ale atmosfera w kadrze jest taka jak była - bardzo dobra. Udanie wprowadzili się nowi zawodnicy, którzy dużo wnoszą do reprezentacji. Oby było tak dalej - powiedział po meczu obrotowy polskiej kadry, Bartosz Jurecki.

Polacy w grupie 5 o bilety na duński czempionat Starego Kontynentu walczą również z wicemistrzem olimpijskim - Szwecją oraz Ukrainą, z którą zmierzą się już w najbliższy weekend. Spotkanie z Holandią wydaje się najłatwiejszą konfrontacją jaką czekała ekipę Michaela Bieglera. - Mam nadzieje, że tak nie będzie (śmiech). Na pewno Holendrzy to bardzo młoda, przebudowana drużyna. Myślę, że perspektywiczna, paru zawodników nieźle się pokazało, ale będzie im ciężej - uważa zawodnik na co dzień występujący w SC Magdeburg.

Reprezentacja Polski, która po raz pierwszy gościła w Płocku w meczu o punkty, odniosła przekonujące i efektowne zwycięstwo. Na jakie elementy w tym meczu główny nacisk kładł nowy szkoleniowiec polskiej kadry? - Przede wszystkim twarda, konsekwentna obrona, wyprowadzanie łatwych bramek, w pierwsze lub drugie tempo, koncentracja przez 60 minut i szanowanie piłki z przodu, a nie, że po 2-3 podaniach oddajemy rzut - wyliczał Jurecki główne założenia przed pojedynkiem z Holandią.

Pod koniec spotkania okazała przewaga biało-czerwonych nieco stopniała, z powodu zbytniego rozluźnienia. - Koncentracji zabrakło z początku pierwszej połowy i w końcówce meczu - słusznie zauważył wychowanek Tęczy Kościan.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×