Bartłomiej Pepliński: Nie trzeba nas dodatkowo motywować

Vetrex Sokół Kościerzyna w sobotę o godzinie 18:00 w Hali Sokolnia podejmie sąsiada w tabeli, Wójcik Meble Elbląg. Trener zespołu z Kaszub, Bartłomiej Pepliński liczy na przełamanie swojej drużyny.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Vetrex Sokół Kościerzyna wygrał dwa pierwsze mecze w sezonie, jednak w trzech kolejnych meczach doznawał porażki. Teraz nadeszła znakomita okazja do zwycięstwa w lidze. - Wszyscy w drużynie są nastawieni bojowo przed sobotnim spotkaniem. Musimy się przełamać i powalczyć przez pełnych 60 minut - powiedział Bartłomiej Pepliński, szkoleniowiec kościerskiej drużyny.

Drużyna z Kaszub ma jedną z najmniej licznych kadr w pierwszej lidze, a z Wójcikiem Meble Elbląg zagra dodatkowo osłabiona. - Nikt nowy do nas nie doszedł i jesteśmy w takim samym zestawieniu, jakim dysponowaliśmy w ostatnich spotkaniach. Dodatkowo ubył nam Kamil Ringwelski, który podczas meczu z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork naciągnął więzadła w stawie łokciowym i jest zmuszony do pauzy - wyznał trener, który bojowo nastawił swój zespół. - Nie trzeba nas dodatkowo motywować. Ostatnie nasze występy nie były udane, ale obojętnie z kim gramy, chcemy wygrywać - dodał Pepliński w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Bartłomiej Pepliński w ostatnim czasie analizował styl gry klubu z Elbląga. - Zespół naszych sobotnich rywali jest doświadczony. Elblążanie grają w tym zestawieniu już dłuższy czas. Posiadają w swoich szeregach graczy z przeszłością ekstraklasową. Grają wysoką obroną 3-2-1. Mam jednak nadzieję, że będziemy się potrafili przeciwstawić i zakończymy zawody pozytywnie - ocenił szkoleniowiec Vetreksu Sokół.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×