Chorwackie show w Hali Legionów - relacja z meczu Vive Targi Kielce - Bjerringbro-Silkeborg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zgodnie z planem udział w elitarnej Lidze Mistrzów rozpoczęli piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. Podopieczni Bogdana Wenty w Hali Legionów pokonali Bjerringbro-Silkeborg 35:26 (17:12).

Rywal mistrzów Polski od pierwszego gwizdka sędziów rozpoczął agresywną obroną. Pierwsza bramką padła dopiero w piątej minucie meczu, a jej autorem był Ivan Cupić. Mistrzowie Polski 180 sekund później prowadzili już 3:0.

Podopieczni Bogdana Wenty  notowali dużo przechwytów, z czego mogli wyprowadzać swoją najgroźniejszą broń - kontrataki. Jakby tego było mało, świetnie w bramce mistrzów Polski spisywał się Sławomir Szmal  (raptem dwie bramki wpuszczone przez 15 minut!), raz za razem notując skuteczne interwencje. Szkoleniowiec wicemistrzów Danii, Carsten Albrektsen natychmiast poprosił o czas.

Chwilę później dość nieoczekiwanie gra kieleckiej drużyny nieco siadła. Kilka prostych błędów w ataku spowodowało, że Silkeborg zniwelował straty do raptem dwóch bramek - 7:5 (17'). Jak się później okazało był to tylko chwilowy przestój. Trafnym posunięciem okazało się indywidualnie krycie Rasmusa Lauge Schmidta, dzięki czemu kielczanie do przerwy zbudowali przewagę pięciu trafień - 17:12 (30').

Po zmianie stron mistrzowie Polski nie zwalniali tempa, skrupulatnie powiększając prowadzenie - 21:14 (36'). Spory udział w takim obrocie spraw miała również nie najlepiej funkcjonująca defensywa wicemistrzów Danii. Licznie zgromadzonych kibiców w Hali Legionów efektownymi akcjami rozgrzewał Ivan Cupić. Bardzo dobre zawody rozgrywał również jego kolega z reprezentacji, Zeljko Musa.

Wisienką na torcie była dwójkowa akcja Mateusz Jachlewski - Ivan Cupić. Pierwszy z nich niemalże z zerowego konta zamarkował rzut, przerzucił piłkę do Chorwata, a ten bez najmniejszych problemów dopełnił formalności - 28:20 (48'). Defensywa Vive Targów była bezradna wobec rzutów z II linii w których prym wiódł Mads Nielsen, jednak nie miało to większego wpływu na przebieg pojedynku.   Ostatnie minuty należały zdecydowanie do gospodarzy, którzy wskutek licznych błędów Silkeborga powiększyli rozmiary zwycięstwa do 9 bramek. W przyszły weekend mistrzowie Polski w drugiej kolejce fazy grupowej na wyjeździe zmierzą się z Sankt Petersburgiem.

Vive Targi Kielce - Bjerringbro-Silkeborg 35:26 (17:12) Vive Targi Kielce:

Szmal - Cupić 9, Musa 7, Jurecki 3, Lijewski 3, Strlek 3, Zorman 3, Buntić 2, Jachlewski 2, Rosiński 2, Stojković 1, Grabarczyk.  Kary:

2 min. (Strlek) Bjerringbro-Silkeborg:

Green, Sijan - Jorgensen 8, M. Nielsen 7, Mortensen 5, Toft Hansen 2, Jakobsen 1, Kirkegaard 1, Lauge Schmidt 1, K. Nielsen 1, N. Nielsen, Olafsson, Kristiansen. Kary: 10 min. (Jorgensen, Lauge Schmidt, N. Nielsen, 2x K. Nielsen) Sędziowie:

Andreu Marin Lorente - Ignacio Garcia Serradilla (Hiszpania) Widzów:

4200

Tabela grupy C

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1RK Gorenje Velenje110035:222
2Vive Targi Kielce110035:262
3Metalurg Skopje110033:302
4Chambery Savoie100130:330
5Bjerringbro-Silkeborg100126:350
6St. Petersburg100122:350
Źródło artykułu:
Komentarze (18)
Ede-k
1.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma lepszego efektu marketingowego jak dobry wynik w LM i dwóch graczy w Top 7 .  
avatar
HBLLove
1.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szmal i Cupić w siódemce kolejki Ligi Mistrzów! :P  
avatar
nafciarz_zks
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
sory,że odbiegam od tematu ale chciałbym zapytać jak to się stało,że dotąd nieugięty KK Iskra Kielce zgodził się na używanie,uznanie i dopingować od tej pory Vive Targi? co się stało,że tak dia Czytaj całość
avatar
nafciarz_zks
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Brawo Iskra! Oby tak dalej.. Tylko pozazdrościć tych emocji z mistrzem Danii gdy nam dane jest jedynie oglądanie męczarni z beniaminkiem z Piotrkowa :/ ehhh  
wislok
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gratulacje Kielce. Trzeba jeszcze popracować nad obroną ,tu widzę spore rezerwy. To jest grupa,którą należy wygrać,wtedy można myśleć o co najmniej 1/4,a wiadomo,że celem jest najlepsza czwórka Czytaj całość