Bogdan Wenta: Szansa jest realna

Drużyna wicemistrza Polski Vive Targi Kielce w niedzielny wieczór stanie przed szansą wykonania pierwszego kroku w stronę ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W 1/8 finału tych rozgrywek kielczanie w Hali Legionów podejmować będą najlepszą słoweńską ekipę Cimos Koper.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Przed losowaniem cała kielecka drużyna, i z pewnością większość polskich kibiców, życzyli sobie właśnie rywala ze Słowenii jako przeciwnika "żółto-biało-niebieskich" w tej fazie rozgrywek Champions League. Tym razem los uśmiechnął się do kielczan i przydzielił im przeciwnika, który wydaje się być jak najbardziej w zasięgu ekipy Vive Targi i może otworzyć im drogę do historycznego sukcesu, jakim niewątpliwie byłby awans do ćwierćfinału elitarnej Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec Bogdan Wenta przestrzega jednak przed lekceważeniem przeciwnika. - Mamy zespół w naszym zasięgu, ale... my też jesteśmy w ich zasięgu. Kluby z tego kraju mają więcej sukcesów niż wszystkie polskie zespoły razem wzięte. A Cimos to doświadczona drużyna, z uznanymi nazwiskami, dlatego musimy bardzo uważać, kogo mamy po drugiej stronie parkietu - zaznacza na łamach vivetargi.pl.

Rywale mają tę przewagę nad kielecką "siódemką", że rewanż rozegrają we własnej hali. Wicemistrzowie Polski będą chcieli w pojedynku na parkiecie Hali Legionów wypracować sobie bezpieczną przewagę, by w miarę spokojnie za tydzień udać się na Słowenię. - Pierwszy cel jaki sobie stawiamy to zwycięstwo. W trakcie meczu zobaczymy jak wszystko się potoczy. Każdy z nas chciałby, żeby była to wysoka wygrana, ale najpierw trzeba myśleć o samym zwycięstwie. W takich meczach trzeba dać z siebie wszystko. Stawka jest wysoka. Razem możemy zbudować coś wielkiego, szansa jest realna. Cel musimy osiągnąć wspólnie, razem z naszą fantastyczną publicznością - dodaje trener.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×