Bundesliga: Przebudzenie Bieleckiego, Lwy lepsze od Gladiatorów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątkowy wieczór rozegrane zostały kolejne dwa spotkania 7. kolejki niemieckiej Toyota Handball Bundesligi. Szczypiorniści Rhein-Neckar Löwen ograli na wyjeździe SC Magdeburg 29:24, a głównymi aktorami meczu byli polscy szczypiorniści - Karol Bielecki (7 bramek) oraz Krzysztof Lijewski (5 trafień).

Po zeszłotygodniowej niespodziewanej wpadce z MT Melsungen (30:30), szczypiorniści Rhein-Neckar Löwen pokazali w piątkowym meczu przeciwko SC Magdeburg zupełnie inną twarz. Jak podkreślał w pomeczowym wywiadzie szkoleniowiec Lwów, Gudmundur Gudmundsson, jego podopieczni zagrali znakomicie w defensywie, a dobra dyspozycja golkipera Gorana Stojanovicia dała możliwość częstej gry kontratakiem. Zawodnicy z Mannheim świetnie prezentowali się ponadto w ataku pozycyjnym, gdzie kombinacyjna gra pozwoliła im na wypracowanie szeregu sytuacji strzeleckich. Goście objęli w 21. minucie prowadzenie 11:8, które tuż przed przerwą powiększyli do czterech trafień (16:12). W drugiej części meczu przewaga RNL wzrosła nawet do ośmiu bramek (27:19 - 54. min), jednak ambitna postawa gospodarzy pozwoliła im nieznacznie zmniejszyć straty.

Nas najbardziej powinna jednak cieszyć bardzo dobra postawa Polaków, a zwłaszcza będącego ostatnio w słabszej dyspozycji Karola Bieleckiego. Popularny Kola otrzymał szansę gry w podstawowym składzie i bez wątpienia wykorzystał tę okazję. Polski bombardier zapisał na swym koncie siedem trafień, będąc najskuteczniejszym graczem Lwów obok skrzydłowego Uwe Gensheimera (9 bramek). Do wygranej 29:24 przyczynił się ponadto Krzysztof Lijewski, który pięciokrotnie pokonywał golkipera rywali. Dla Gladiatorów dwie bramki zdobył Bartosz Jurecki.

W drugim piątkowym spotkaniu szczypiorniści HSG Wetzlar podzielili się punktami z HBW Balingen-Weilstetten (23:23). Co prawda niespełna minutę przed końcowym gwizdkiem gospodarze prowadzili jednym trafieniem, ale rywale zdołali doprowadzić do remisu za sprawą bramki Kaia Häfnera. Wetzlar utrzymało dziewiątą lokatę w tabeli, Balingen plasuje się oczko niżej.

14.10.2011 - piątek:

SC Magdeburg - Rhein-Neckar Löwen 24:29 (12:16)

Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Weber 6, Natek 5, van Olphen 3, Jurecki 2; dla RNL - Gensheimer 9 (3/4), Bielecki 7, Groetzki 5, Lijewski 5.

HSG Wetzlar - HBW Balingen-Weilstetten 23:23 (11:11)

Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Friedrich 5, Harmandić 4, Müller 4; dla Balingen - Bürkle 5, König 5, Schlinger 4.

Tabela Toyota-Handball Bundesligi

<B>P</b> <B>Drużyna</b> <B>M</b> <B>Z</b> <B>R</b> <B>P</b> <B>Bramki</b> <B>Pkt</b>
1THW Kiel8800262:17116
2Füchse Berlin7601199:18212
3HSV Hamburg8602239:21012
4Rhein-Neckar Löwen8512233:21711
5SC Magdeburg7502205:18010
6SG Flensburg-Handewitt7502182:18610
7MT Melsungen6411180:1599
8TBV Lemgo6402173:1618
9HSG Wetzlar7313194:1927
10HBW Balingen-Weilstetten7214177:1945
11TuS N-Lübbecke6204163:1754
12TSV Hannover-Burgdorf6204171:1854
13Frisch Auf! Göppingen7205176:1904
14TV Großwallstadt7205181:1984
15VfL Gummersbach6105170:1962
16Bergischer HC6105153:1872
17Eintracht Hildesheim7106200:2202
18TV 05/07 Hüttenberg6006136:1910

Terminarz pozostałych spotkań 7. kolejki:

11.10 - HSV Hamburg - SG Flensburg-Handewitt 27:19 (11:6) RELACJA

12.10 - TV Großwallstadt - THW Kiel 25:32 (8:18) RELACJA

12.10 - Eintracht Hildesheim - Füchse Berlin 27:31 (9:15) RELACJA

15.10 - TuS N-Lübbecke - VfL Gummersbach

15.10 - MT Melsungen - Bergischer HC

15.10 - Frisch Auf! Göppingen - TV 05/07 Hüttenberg

16.10 - TBV Lemgo - TSV Hannover-Burgdorf

Źródło artykułu:
Komentarze (0)