Christian Spanne: Zawsze trudniej obronić tytuł niż go wywalczyć

Sabina Szydłowska 14 Lipca 2011, 11:15

Christian Spanne przez ostatnie pięć sezonów występował w zespole Drammen HK. Przez najbliższe dwa lata reprezentować będzie barwy mistrza Polski - Orlen Wisły Płock. - Pragnę być częścią drużyny Wisły odnoszącej serię zwycięstw i zdobywającej trofea, ale także, mam nadzieję, wygrywającej w Lidze Mistrzów - mówi.

Reprezentant Norwegii w płockiej "siódemce" na pozycji prawoskrzydłowego rywalizować będzie z Arkadiuszem Miszką. - Chciałbym, aby nasze współzawodnictwo było raczej dobrym partnerstwem, w którym będziemy się motywować i pomagać sobie nawzajem, by być tak dobrymi, jak tylko możemy. Liczę, że mogę się od niego wiele nauczyć - dodaje.

Nafciarze w piątek rozpoczną przygotowania do nowego sezonu, w którym oprócz walki na polskich parkietach o obronę mistrzowskiej korony, czeka ich również rywalizacja w elitarnej Lidze Mistrzów. - Mam nadzieję, że będziemy przygotowani na nadchodzący sezon i że osiągniemy cele, które sobie wyznaczyliśmy. Mamy bardzo silną drużynę, ale zawsze trudniej obronić tytuł niż go wywalczyć - twierdzi.

Spanne wielokrotnie miał szansę zaprezentować się na europejskich parkietach, bowiem występował w Lidze Mistrzów, Pucharze EHF, Pucharze Zdobywców Pucharów oraz Challenge Cup. W najbliższym sezonie po raz kolejny będzie miał okazję grać w Champions League.

Orlen Wisła Płock trafiła do grupy C tych prestiżowych rozgrywek wraz z: niemieckim HSV Hamburg, słoweńskim RK Cimos Koper, rumuńską HCM Constanta i rosyjskim St. Petersburgiem. Stawkę uzupełni jeszcze zwycięzca jednego z turniejów kwalifikacyjnych. W inauguracyjnym pojedynku płocczanie przed własną publicznością zmierzą się z zespołem z Rumunii. - HSV Hamburg będzie najlepszą drużyną w naszej grupie, a pozostałe drużyny są wyrównane. Mamy duże szanse, by zwyciężyć z nimi, szczególnie z pomocą naszych świetnych fanów w Orlen Arenie. Gra w Lidze Mistrzów jest bardzo trudna i trzeba się wznosić na szczyt swoich umiejętności w każdym meczu, by wygrywać - kończy.