Roszady kadrowe w ekipie Ruchu

Piłkarki ręczne Ruchu Chorzów mają urlopy. Jednak w czasie, gdy zawodniczki odpoczywają, w pocie czoła pracują chorzowscy działacze. W nadchodzącym sezonie skład Ruchu będzie się nieco różnić od tego z poprzedniego sezonu.

Tomasz Boryn
Tomasz Boryn

Wiadomo już, że w przyszłym sezonie nie zobaczymy Bożeny Sęktas oraz Aleksandry Maroń. - Skrzydłowe zdecydowały się zakończyć karierę z powodów zdrowotnych - mówi Klaudiusz Sevković, prezes Ruchu. Już wcześniej było wiadomo, że karierę również z powodu kontuzji zakończy Krystyna Wasiuk.

W Chorzowie na pewno nie ujrzymy też Natalii Szyszkiewicz. - Postanowiliśmy nie przedłużać kontraktu z Natalią, która w poprzednim sezonie więcej nie grała, niż grała. Życzymy jej powodzenia w Piotrcovii - ucina krótko prezes chorzowskiego zespołu. Kontrakty udało się za to odnowić z innymi zawodniczkami. Anna Pawlik, Marlena Lesik, Barbara Jasińska, Małgorzata Krzymińska - to zawodniczki, które w zeszłym sezonie stanowiły o sile zespołu i tak też pewnie będzie w zbliżającym się rozgrywkach. Do zespołu dołączą też zawodniczki, które trenowały w SMS-ie Gliwice. - Bramkarka Dominika Montowska będzie uzupełniała ograne już na parkietach Superligi Monikę Wąż oraz Monikę Karwat, z kolei rozgrywające Agnieszka Pieńkowska oraz Anna Michta to rozgrywające, na które bardzo liczymy, gdyż na tej pozycji mamy w zespole pewien deficyt - przyznaje Sevković.

Chorzowianki treningi wznowią 12 lipca. Wtedy na treningu pojawią się też juniorki z rocznika 1993, które zdobyły brązowy medal mistrzostw polski. Konkretnie chodzi o skrzydłową Martynę Chmiel oraz rozgrywające Malwinę Spek i Klaudię Jankowską.

Wszystkich kibiców żeńskiego szczypiorniaka najbardziej nurtuje pytanie, czy w Chorzowie wystąpi Kinga Polenz. - Jesteśmy już bardzo blisko porozumienia, jednak póki nie ma podpisów na kontrakcie, nie można mówić, że Kinga zagra w Chorzowie. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach - kończy Sevković.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×