Michał Jerzy Panfil: Chcę zostać w Niemczech, bo...

W lecie ubiegłego roku Michał Jerzy Panfil stał się oficjalnie zawodnikiem SV Anhalt Bernburg. Umowa naszego rodaka ze wspomnianym klubem została zawarta do końca sezonu 2010/2011. Jednak nie jest wykluczone, iż Polak wkrótce znajdzie sobie nowego pracodawcę.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Jego obecny zespół przeżywa poważne problemy finansowe. Próbują to wykorzystać działacze innych drużyn. Były szczypiornista Juranda Ciechanów jest łakomym kąskiem dla jednego z klubów. Aktualne rozgrywki ligowe są dla Polaka udane. Michał Jerzy Panfil w 30 meczach zdobył 153 bramki. Zawodnik zdecyduje wkrótce być może o swojej przyszłości.

- Jeżeli SV Anhalt Bernburg bankrutuje, to jest normalną sprawą, że inne kluby zgłaszają się do mnie. Drużyna Dessau-Roßlauer HV 06 wysłała mi jasny sygnał. Chcę zdecydowanie kontynuować grę w Niemczech. Pragnę bowiem lepiej nauczyć się języka i zdobyć tutaj trenerską licencję - powiedział szczypiornista w rozmowie z lokalną prasą.

Nie jest tajemnicą, że nasz rodak jest w trakcie zaawansowanych negocjacji z włodarzami DRHV. Drużyna ta zajmuje w chwili obecnej 11. miejsce w tabeli 2. Bundesligi Nord.

Panfil w 2008 roku postanowił opuścić Juranda Ciechanów. Polski szczypiornista wyjechał wtedy do Niemiec. U naszych zachodnich sąsiadów zanim trafił on do SV Anhalt Bernburg, był związany z HSV Insel Usedom e.V. oraz TSV Bremervörde.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×