Te dwa zespoły chcą uniknąć turnieju mistrzyń. "Mamy szansę się zrewanżować"
Sobotni mecz MKS PR URBIS Gniezno - Młyny Stoisław Koszalin może mieć bardzo duży wpływ na dalsze losy walki o bezpośrednie utrzymanie w PGNiG Superlidze kobiet. Głos przed tym pojedynkiem zabrała zawodniczka MKS-u Justyna Świerżewska.
MKS nigdy nie pokonał koszalinianek w oficjalnym meczu. Na początku 2022 roku gnieźnianki uległy temu zespołowi w Pucharze Polski 27:30, a w 2020 roku - również w PP - MKS przegrał 18:32.
Teraz drużyna MKS-u chciałaby pokusić się o pierwsze zwycięstwo nad tym rywalem.
- Zaczynamy teraz bardzo ważną dla nas fazę rozgrywek. Każdy punkt jest istotny i damy z siebie wszystko, aby z każdego meczu wyciągnąć jak najwięcej. Koszalin to zespół dobrze przez nas znany. Mimo tego, że w początkowej fazie rozgrywek mecze nie poszły po naszej myśl, to na tym etapie mamy szansę się zrewanżować - podkreśliła Justyna Świerżewska w rozmowie z mediami klubowymi.
Zawodniczka zdaje sobie sprawę z wagi tego meczu. Może być on kluczowy w kontekście walki o uniknięcie dziewiątego miejsca w PGNiG Superlidze kobiet.
- Sobotnie spotkanie jest dla nas ważne, a my jesteśmy w pełni skoncentrowane oraz zmotywowane, by wynieść z niego trzy punkty - podsumowała Świerżewska.
Przypomnijmy, że dziesiąty zespół spada z Superligi, a dziewiąty - gra w turnieju mistrzyń ze zwycięzcami poszczególnych grup pierwszej ligi. Przepustkę do najwyższej klasy rozgrywkowej dostają następnie dwie najlepsze ekipy tych zmagań.
Zobacz także:
> Ważne decyzje kadrowe w Płocku
> Nieoficjalnie: Edyta Majdzińska opuści KPR Gminy Kobierzyce. Znamy prawdopodobny kierunek