Norweski bramkarz z innej galaktyki. Zwycięski marsz Skandynawów trwa w najlepsze

Reprezentacja Norwegii z szóstym zwycięstwem na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych. Bohaterem dwukrotnych wicemistrzów globu w starciu z Niemcami, był bramkarz Torbjorn Bergerud, mając ponad 50 procent skuteczności!

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Magnus Gullerud  (z piłką) Getty Images / Christina Pahnke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Magnus Gullerud (z piłką)
Gra toczyła się o wygranie grupy III. Niemcom do tego celu wystarczał remis, z kolei Norwegowie musieli pokonać mistrzów Europy z 2016 roku, bowiem mieli od nich gorszy bilans bramkowy. Nieoczekiwanie od pierwszych minut dostępu do niemieckiej bramki strzegł nie Andreas Wolff, lecz jego zmiennik - Joel Birlehm. Ten nie spełnił jednak oczekiwań trenera i szybko został odesłany na ławkę przez Alfreda Gislasona.

Po słabym początku Niemcy się otrząsnęli, a impuls swoimi paradami dał nie kto inny, jak Andreas Wolff. W dodatku koncertowo grał 22-letni Juri Knorr, w pierwszej odsłonie rzucając aż siedem trafień. To było jednak za mało na zespołowo grających Norwegów, u których dorobek bramkowy rozkładał się równomiernie. Niemcom grę "trzymało" zaledwie trzech zawodników - Juri Knorr, Rune Dahmke i Johannes Golla. Pozostali nie wspięli się na oczekiwany poziom, więc w nieco lepszych nastrojach do szatni schodziła Norwegia.

Znacznie poniżej oczekiwań spisywał się Sander Sagosen, bezsprzecznie największa gwiazda norweskiej reprezentacji. Odciążył go Goran Johannessen, a w bramce dwoił się Torbjorn Bergerud. Norwegowie mając prowadzenie trzech trafień, sami wyciągnęli rękę do rywala, popełniając kilka strat w ataku pozycyjnym.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Niemcy z okazji skwapliwie skorzystali. Udało się im pierw doprowadzić do remisu, a w 52. minucie za sprawą Jannika Kohlbachera, wyjść na prowadzenie 25:24. Emocje w katowickim spodku sięgnęły zenitu. Kolejne trzy trafienia padły łupem Norwegów, a skandynawską bramkę wręcz "zamurował" Bergerud.

Jego interwencje okazały się kluczowe dla losów spotkania i szóste zwycięstwo na MŚ odniosła Norwegia. Bergerud w meczu miał kosmiczne 55 procent skuteczności, zostając bezapelacyjnie MVP spotkania.

Niemcy - Norwegia 26:28 (16:18)

Niemcy: Wolff (10/31 - 32 proc.), Birlehm - Golla 3, Knorr 8, Koster 1, Mbengue 1, Weber, Groetzki 2, Hafner 1, Dahmke 4, Mertens, Ernst, Steinert 1, Kolhbacher 3, Witzke 2. Karne: 1/1.
Kary: 2 min. (Koster).

Norwegia: Bergerud (12/22 - 55 proc.), Saeveras (5/20 - 25 proc.) - Aga Eck, Sagosen 3, Barthold 2, Overjordet 3, Overby 2, Toft, Bjornsen 3, Gullerud 2, Johannessen 5, O'Sullivan 3, Reinkind 3, Gulliksen 1, Blonz, Abelvik Rod 1.
Karne: 1/3.
Kary: 8 min. (2 min. Sagose, Overby, Gullerud, Johannessen).

Czytaj także:
Czas nagli. Gwiazdy z Kielc mają oferty
Kto trenerem kadry? Dwa tygodnie niepewności

Norwegia zdobędzie medal na MŚ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×