"Dostał zielone światło". Trener przekazuje znakomite informacje po urazie gwiazdy kadry

Szymon Sićko coraz bliżej powrotu do gry tuż przed mistrzostwami świata. - Dostał zielone światło od lekarzy. W tym turnieju nie będziemy go wykorzystywali - powiedział Patryk Rombel na konferencji prasowej.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Szymon Sićko oraz Patryk Rombel (w kółku) WP SportoweFakty / Tomasz Kudala oraz Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Szymon Sićko oraz Patryk Rombel (w kółku)
Serce kibiców reprezentacji Polski zabiło mocniej. Szymon Sićko, który stanowi o sile ataku naszej kadry, doznał poważnego urazu w hitowym starciu Orlen Wisła Płock - Łomża Industria Kielce. Stało się to 11 grudnia, dokładnie na miesiąc przed odbywającymi się w Polsce i Szwecji mistrzostwami świata.

Sićko został pchnięty przez Leona Susnję. Polak upadł i uderzył bokiem głowy o parkiet. Uraz wyglądał bardzo groźnie. "W kolejnych godzinach po odniesionym urazie stan zdrowia zawodnika zaczął się pogarszać. Zaczął odczuwać silne dolegliwości bólowe, cierpiał na niepamięć i z podejrzeniem krwawienia śródmózgowego trafił do szpitala na hospitalizację." - brzmiał komunikat kieleckiego klubu.

Ostatecznie u zawodnika stwierdzono wstrząśnienie mózgu. Nie pojawił on się w składzie na środowy mecz z Tunezją na 4 Nations Cup. Trener Patryk Rombel uchylił rąbka tajemnicy na temat stanu zawodnika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu

- Dobrze to wygląda. Szymon jest po drugim treningu. We wtorek odbył pierwszy, w środę był kolejny. Dostał zielone światło od lekarzy. W tym turnieju nie będziemy go wykorzystywali, bo nie chcemy, by po jednym lub dwóch treningach wracał do gry. Dajemy mu czas, by wrócił do rytmu treningowego i dopiero w styczniu będziemy mogli z niego korzystać w pełnym wymiarze - powiedział selekcjoner na konferencji prasowej.

Czy Sićko wystąpi w na turnieju w Katowicach, który odbędzie się w dniach 4-6 stycznia? - Jest też w Krakowie, także w Katowicach będzie na pewno - wyjawił. Biało-Czerwoni w Spodku zmierzą się z Iranem, Maroko oraz Belgią.

Środowy mecz z Tunezją nie wlał jednak dużo optymizmu w serca kibiców przed mistrzostwami świata. Biało-Czerwoni przegrali 31:32, a w oko rzucała się słabsza postawa bramkarzy i całej defensywy.

- Jesteśmy na pewnym etapie przygotowań. Przepracowaliśmy ciężko okres w Cetniewie i ta postawa jest tego skutkiem. Wyglądaliśmy również za słabo na środku obrony, by naszym golkiperom pomóc. Mamy sporo do poprawy, by można było odbijać swoje piłki - skomentował Patryk Rombel.

Biało-Czerwoni okazję na rehabilitację będą mieli już w czwartek 29 grudnia. O 18:00 zmierzą się z Koreą Południową. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z Krakowa - Arkadiusz Dudziak

Czytaj więcej:
Falstart Polaków tuż przed mistrzostwami świata

Kto wygra w czwartek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×