Pełna kontrola w Kwidzynie. Górnik poza zasięgiem

wpisów po meczu. Już nikomu w tym klubie na niczym nie zależy?

trzeba go zmienić, to dla mnie nie ma problemu. Można zmienić prezesa na innego, być może będzie lepszy." Oraz "Podstawowym kryterium jest bezpieczeństwo klubu. Podjąłem się misji prowadzenia klubu, żeby go uratować. Jak długo będę prezesem? Do czasu, aż klub będzie bezpieczny, poukładany organizacyjnie oraz wyłoniony zostanie mój następca". Prezes przed sezonem rezygnuje. Ogłasza się konkurs. Nie informuje o jego rozstrzygnięciu. Przed sezonem prezes w tym samym wywiadzie kreuje się na bohatera mówiąc: "Po ukazaniu się informacji, że klub zostanie wycofany z rozgrywek, o pomoc zwrócili się do mnie zawodnicy, kibice oraz władze miasta. Wiadomo było, że finansowe wsparcie z miasta nie spełniało minimalnych wymogów nałożonych przez Superligę w procesie licencyjnym. Dlatego burmistrz poprosił, żebym zaangażował się w nasz klub, a przede wszystkim uzupełnił budżet, aby zagwarantować płynność finansową. Udało się! Budżet klubu na dzień dzisiejszy jest ponad minimum gwarantujące nam udział w Superlidze. Burmistrz mi też ufa jako przedsiębiorcy, ocenia mnie przez pryzmat tego co robię na rynku. W związku z tym, poprosił mnie o to, żeby tę sytuację uratować. Miasto ma ograniczone możliwości finansowe i nie może być jedynym źródłem finansowania klubu. Gdybym wtedy nie podniósł rękawicy, to klubu już by nie było. To jest pewne. Dosłownie w ostatnim momencie wstrzymałem transfery naszych zawodników, bo wcześniej dostali całkowicie wolną rękę i w Kwidzynie już by nikt nie został. Tak więc, byłoby już po MMTS-ie." Panie Olszewski tylko przez kogo zawodnicy dostali wolną rękę? Przez pana prywatne życie, które splótł pan z klubem poprzez swoją byłą partnerkę a ówczesna prezes MMTS a aktualną żoną trenera Jaszki, którego najpierw pan zwolnił a potem zatrudnił. Klub prawie upadł bo obraził się pan i wycofał ze sponsoringu. Gdy zastąpił pan na stanowisku swoją byłą partnerkę a obecna żonę trenera wrócił pan w glorii chwały. Chory układ. Widać, że ten zespół już nie istnieje. Kibice się odwracaja. Kilka osób w sektorze klubu kibica. Kilku kibiców z Zabrza zagłusza dopingiem cała hale. Może pora podjąć jakieś decyzję? Za wyniki klubu odpowiada trener. Jaszka w Kwidzynie to tragiczny pomysł a 3-letni kontrakt dla niego to sabotaż.