Sędzia doliczył 3 minuty.

Zakotłowało się w "szesnastce" Anderlechtu, ale szczęście po stronie Fiołków. Goście ruszyli z kontrą, ale Djenepo nie dogonił futbolówki.

Ależ szansa Ganvouli! Rezerwowy z kilku metrów uderzył głową, ale Guillermo Ochoa zatrzymał piłkę na linii bramkowej.

Silvere Ganvoula poturbował Laifisa, ale arbiter puścił grę. Anderlecht miał przewagę liczebną, ale Lokonga fatalnie rozegrał akcję.

Sofiane Hanni mocno wstrzelił piłkę wzdłuż pola karnego Standardu, ale radzą sobie obrońcy.

Przerwa w grze. We własnym polu karnym leży Uros Spajić. Konieczna jest wizyta medyków.

Seryjnie bite kornery tym razem nie przynoszą zagrożenia. Choć Anderlecht musi mieć się na baczności. Wszystkie gole Standard zdobył właśnie po rzutach rożnych.

Lekka centra Orlando Sa na głowę Emonda, ale ten strzela dziś wszędzie tylko nie do bramki.

Cavanda odebrał piłkę rywalowi przed polem karnym Anderlechtu, ale Sa nie pozwolił mu na dośrodkowanie.

Usilnie szuka swojego gola Emond. Przed chwilą idealnie nabiegł na piłkę po podaniu z prawego skrzydła, ale uderzenie w środek bramki zatrzymał Matz Sels.

Piłka w siatce gości i cieszą się piłkarze Standardu. Wszystko trwa jednak tylko chwilę. Gol strzelony przez Marina nie zostaje uznany. Był spalony.

Saief faulował M'Poku 22 metry przed własną bramką. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale trafił w głowę zawodnika stojącego w murze.

Przysnęli gości i mogło ich to słono kosztować. Płaskie podanie w pole karne przechwycił Emond, ale uderzył prosto w bramkarza. Bardzo nieskuteczny jest dziś farbowany blondyn Standardu.

Podanie nad głowami obrońców gości do Sa, ale Portugalczyka uprzedził Sels.

Sofiane Hanni to człowiek, który trzyma Anderlecht przy życiu. Fiołki "wyglądają" gorzej od Standardu, ale hat-trik Algierczyka daje im prowadzenie.

Dośrodkowanie z prawej strony boiska, ale Emond główkował prosto do rąk bramkarza.

Początek II połowy.

Kilku minut przewagi Anderlechtu. Gospodarze zostali zamknięci na własnej połowie.

Blisko straty tuż przed własnym polem karnym był Uros Spajić, ale skończyło się na strachu.

Renaud Emond łatwo wygrywa pojedynek o górną piłkę. Strzał z 10 metrów przelatuje jednak tuż obok prawego słupka.

Paul-Jose M'Poku Ebunge strzelił mocno nad murem w górny róg, ale Matz Sels kapitalnie obronił, przenosząc piłkę nad poprzeczką.

M'Poku pada na linii pola karnego gości. Będzie dobra okazja dla Standardu.

Sa faulowany na lewym skrzydle, ale dośrodkowanie w "szesnastkę" zgarnęli obrońcy Anderlechtu. Po chwili ponownie w roli głównej Orlando Sa. Płaskie podanie przez całą szerokość pola karnego trafia do Marina. Mocny strzał przyjął na ciało Leander Dendoncker.

Standard prowadzi w pełni zasłużenie. Piłkarze w czerwonych strojach są stroną dyktującą warunki gry.

Ponownie Emond po górnym podaniu z głębi pola. Mocny strzał z 15 metrów zablokował jednak Josue Sa.

Ładna akcja gospodarzy powinna zakończyć się golem! Świetne dogranie na 13. metr do niepilnowanego Emonda, ale ten fatalnie pudłuje.

Dośrodkowanie na bliższy słupek bramki Anderlechtu, gdzie wbiegał Orlando Sa. Portugalczyk zamiast w piłkę kopnął w twarz Spajicia.

Druga dobra okazja dla gospodarzy, ale tym razem bez gola. Marin głęboko dośrodkował w pole karne, zawahał się bramkarz, pozostając na linii. Piłkę starał się strącić Emond, ale zabrakło centymetrów.

Prostopadłe podanie do Hanniego, ale Algierczyk nawet nie wystartował do piłki.

Orlando Sa płasko podał w pole karne do Emonda, ale napastnika wypchnęli obrońcy.

Pierwsze minuty bez emocji. Tych za to nie brakuje na trybunach. Kibice odpalili race przez co niestety pogorszyła się widoczność.

Spotkanie poprowadzi Sebastien Delferiere.

Jest znajoma twarz w ataku Standardu Liege! Były piłkarz Legii Warszawa Orlando Sa to najlepszy strzelec Czerwonych.

W minionej kolejce polski napastnik wreszcie się przełamał i zdobył gola w zremisowanym 2:2 meczu z Waasland-Beveren. Polak czekał na bramkę aż 857 minut, ale wydawało się, że następny mecz zacznie w podstawowym składzie.

Niechlubny rekord Łukasza Teodorczyka. Polak nigdy nie czekał dłużej na gola

Belgia, miasto Liege, miejsce Stade Maurice Dufrasne. To tu zagra dzisiaj RSC Anderlecht. Niestety w meczu przeciwko Standardowi Łukasz Teodorczyk jedynie wśród rezerwowych.