Centra na Irvine'a. Ten odważnie "poszedł" na piłkę, ale uprzedził go Teikeu.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Prostopadłe podanie do Aboubakara, ten wpadł w szesnastkę, ale mając przy sobie Degeneka huknął w bandy reklamowe za bramką.

Vincent Aboubakar robi wszystko, aby wpisać się na listę strzelców, ale jak nie idzie to nie idzie. Kolejna centra i kolejny strzał obok słupka.

Przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy poślizgnął się Mathew Leckie. Kameruńczycy przejęli piłkę, ale podpalił się Fai, który przez nikogo nie atakowany wybiegł z futbolówką poza linię boczną.

Niczym wygłodniały szczupak "pofrunął" w polu karnym Australii Vincent Aboubakar. Widowiskowy strzał głową, ale piłka nad poprzeczką.

Protestowali Kameruńczycy. Ich zdaniem jeden z rywali zagrał ręką we własnym polu karnym. Sędzia jednak tego nie widział.

Posiadanie piłki po stronie Australii, ale Kamerun jeśli już dotrze pod bramkę to kończy akcję strzałem.

Okres słabszej gry. Piłka głównie w środku boiska.

Centra z prawego skrzydła i naciskany przez obrońcę Aboubakar z kilku metrów uderzył nad poprzeczką.

Poczuły krew Kangury. Kamerun musi odpierać ataki.

Rzut karny dla Australii po faulu Mabouki na Gersbachu! Wideoweryfikacja nie przyniosła zmiany decyzji.

Ręce i oczy fanów Kamerunu wzniesione ku górze. Jak to nie wpadło?! Bassogog lepiej podać nie mógł, ale Vincent Aboubakar w idealnej sytuacji fatalnie przestrzelił.

Świetna okazja na wyrównanie! Australijczycy "poklepali" na prawej stronie boiska, po czym mocno wstrzelili piłkę wzdłuż bramki. Spanikowała obrona Nieposkromionych Lwów, ale ani Jurić, ani Rogić z bliska nie wepchnęli futbolówki do siatki.

Kontra Kamerunu, ale Bassogog nie otrzymał pomocy od partnerów i w pojedynkę nie był w stanie sforsować obrony rywala.

Świetna okazja! Leckie urwał się prawą stroną i idealnie wyłożył piłkę Juriciowi. Strzał z 12 metrów minął jednak kameruńską bramkę.

Początek II połowy.

Pierwsza połowa potrwa dodatkowe 60 sekund.

Teraz kontratakiem odpowiada Kamerun. Rozpędzony Christian Bassogog minął Degeneka, który ratował się faulem. Sędzia jednak puścił grę, ale źle rozegrali to Afrykanie.

Kontra Australii i faulowany niedaleko pola karnego był Jurić. Dośrodkowanie ze stojącej piłki pozostawiało jednak wiele do życzenia.

Krótkie rozegranie kornera i piłka zagrana przed pole karne Australii. Do strzału złożył się Arnaud Djoum, ale został zablokowany.

Zgranie do Moukandjo, a ten bez namysłu uderzył z 17 metrów. Piłka dziwnie odbijała się od murawy, ale Mathew Ryan nic sobie z tego nie robił i pewnie obronił.

Zamieszanie pod bramką Ondoy, ale Australia bez strzału. W ekwilibrystyczny sposób piłkę wypiąstkował golkiper Nieposkromionych Lwów.

Prosty błąd Kameruńczyków, kiks i szansa przed Leckim. Strzał z okolic "wapna" pofrunął jednak niemal pionowo w górę.

Wreszcie precyzyjna centra. Dobrze dogrywał Vincent Aboubakar, a piłka minęła wszystkich skaczących do "główki". Nie sięgnął jej również ostatni obrońca jakim był Mathew Leckie. Wydawało się, że Benjamin Moukandjo stanie oko w oko z bramkarzem, ale podczas przyjęcia pomagał sobie ręką.

Kilka dośrodkowań w pole karne Ryana, ale tam zdecydowaną przewagę mają Australijczycy. Kamerun atakuje bardzo małą ilością piłkarzy i nic dziwnego, że trudno o klarowną okazję

Jurić przewrócony 22 metry przed kameruńską bramką i dobra okazja dla Australii. Tom Rogić i tylko jęk zawodu na trybunach. Bardzo wysoko poleciała futbolówka po jego strzale.

Alex Gersbach dośrodkowuje na 7. metr, ale tam piłkę "na raty" łapie Fabrice Ondoa.

Kolejny rzut wolny sprzed australijskiego pola karnego. Tym razem bez strzału. Bassogog mięciutko wrzucił piłkę za plecy obrońców, ale jego koledzy jej nie sięgnęli.

Dwukrotnie próbowali Kameruńczycy. Najpierw z rzutu wolnego w mur huknął Vincent Aboubakar, a poprawka Sianiego poszybowała w trybuny.

Jeden, drugi, ale trzeci już go zatrzymał. Tom Rogić poszedł na przebój, ale stracił piłkę w polu karnym rywali.

Robbie Kruse przedzierał się wzdłuż końcowej linii, ale umiejętnie i wypychał go Zambo Anguissa. Bez centry, bez strzału.

Kilka minut spędzonych pod polem karnym Australii. Najpierw groźna centra z rzutu wolnego, a następnie przechwyt po wznowieniu Australijczyków i soczysty strzał Aboubakara... w boczną siatkę.

Christian Bassogog ograł Wrighta, wpadł w pole karne. Wszystko zrobił dobrze oprócz uderzenia. Anemicznie lewą nogą i tylko boczna siatka.

Mamy pierwszy celny strzał. Robbie Kruse sprzed pola karnego, ale dokładnie tam gdzie stał kameruński bramkarz.

Odważnie, środkiem boiska z piłką kilkadziesiąt metrów przebiegł Tom Rogić, ale będąc w okolicy 17. metra zbyt mocno wypuścił sobie futbolówkę.

Choć dzisiaj bardzo dużo pustych miejsc to i tak stadion Kriestowskij w Sankt Petersburgu robi wrażenie...

W takich strojach wybiegną na murawę obie ekipy...

Spotkanie poprowadzi Milorad Mazić (Serbia).

Puchar Konfederacji 2017. Przed nami druga kolejka gier w grupie B. Zarówno Kamerun jak i Australia przegrali swoje pierwsze mecze i czwartkowe spotkanie jest dla nich bardzo ważne.