Doliczone 4 minuty do regulaminowego czasu.

A jednak Genoa CFC miała swoją szansę na wyrównanie. Mocno zapachniało golem, a w centrum wydarzeń był Diego Laxalt. Najpierw spóźnił się o sekundę do płaskiego dośrodkowania, a następnie Emiliano Viviano obronił jego płaskie uderzenie!

Po ostrym przewinieniu na Luisie Murielu sędzia zastanawia się, jaką podjąć decyzję. Szykuje się również ostatnia zmiana personalna w Sampdorii Genua.

Pierwsza, konkretna szarża zmiennika Patricka Schicka. W ostatnim momencie zatrzymali młodego napastnika Eugenio Lamanna i obrońcy Genoa CFC.

Nie ma już absolutnie na co czekać Genoa CFC. Gospodarze mają kwadrans, by wyrównać. W poprzednim meczu z Empoli FC końcówka należała do nich.

Krótka przerwa w grze po starciu z udziałem Karola Linettego. Gra już wznowiona i Lucas Torreira poczęstował Eugenio Lamannę płaskim uderzeniem z dystansu.

W ostatnim momencie obrońcy Sampdorii Genua zablokowali uderzenie Oscara Hiljemarka sprzed pola karnego. Gospodarze mieli wyłącznie korner po akcji, którą przyspieszył Diego Laxalt.

Minęła godzina pojedynku w Genui i trenerzy nie dokonali jeszcze zmian. Na ławce rezerwowych Sampdorii Genua jest między innymi Bartosz Bereszyński.

Zaczyna wrzeć na trybunach, ponieważ mecz otworzył się. Zamiast długich fragmentów walki w środku pola piłka jest przenoszona spod jednego pod drugie pole karne.

Pobudzili się piłkarze Sampdorii Genua w szatni. Ich akcje nabrały rumieńców w porównaniu z pierwszą połową i są kończone strzałami. Przed momentem spudłował Fabio Quagliarella.

Sampdoria Genua szukała długo miejsca przed polem karnym Genoa CFC. Aż znalazła i Luis Muriel huknął potężnie w poprzeczkę. Tak blisko gola jeszcze nie był nikt w tym pojedynku.

Mocno zadymiło się za bramką, której pilnuje aktualnie Eugenio Lamanna. Kibice zadbali o jakieś fajerwerki, teraz czas na zawodników.

Gra wznowiona po przerwie!

Doliczona minuta do regulaminowego czasu.

To już wyczekiwanie na przerwę. Piłkarze chcą usłyszeć pierwszą ocenę i ostatnie poważne wskazówki od trenera w tym spotkaniu.

Darko Lazović zatańczył z trzema obrońcami Sampdorii Genua. Ten ostatni zatrzymał rajd przeciwnika i wybił piłkę spod jego nóg na korner. Po stałym fragmencie nie było zagrożenia.

Karol Linetty cofnął się po piłkę aż pod stoperów swojego zespołu. Może reprezentant Polski coś wyczaruje w przodzie, ponieważ od kilka minut nie dzieje się wiele pod bramkami.

Fabio Quagliarella miał obok siebie dwóch obrońców Genoa CFC, a mimo to potrafił ich obu wyprowadzić w pole jednym przyjęciem piłki, po którym strzelił niecelnie z dystansu.

Bruno Fernandes podał do nikogo na lewe skrzydło. Chyba spóźnia się do akcji Sampdorii Genua boczny defensor Vasco Regini i stąd tyle nieporozumień.

Piłka na obrzeżach pola karnego Genoa CFC. Próba dośrodkowania była niedokładna, więc grę wznowił od bramki Eugenio Lamanna.

Sampdoria Genua chce dominować pod względem piłkarskim, ale jej stannie budowane ataki nie zaowocowały jeszcze żadnym celnym strzałem. Najgroźniejszy jest Luis Muriel, ale pudłuje.

Można odnieść wrażenie, że niesiona dopingiem Genoa CFC jest bardziej wybiegana, agresywna, ambitna. Cechami wolicjonalnymi góruje nad Sampdorią Genua.

Nie uważa na siebie Isaac Cofie, choć ma już żółty kartonik. Po faulu środkowego pomocnika na Fabio Quagliarelli drużyna Linettego mogła zdobyć gola z rzutu wolnego. Szczęśliwie dla Genoa CFC piłka ugrzęzła w murze.

Jeszcze jeden pojedynek, z którego wyszedł obronną ręką Emiliano Viviano. Tym razem zatrzymał futbolówkę po uderzeniu Chilijczyka Mauricio Pinilli. Ożywili się kibice na trybunach!

Świetna pozycja! Giovanni Simeone dostał podanie w tempo i miał przed oczami tylko Emiliano Viviano. Spanikował Argentyńczyk i wręcz podał piłkę bramkarzowi Sampdorii.

Piłka powędrowała jak po sznurku. Na początek Fabio Quagliarella, następnie Bruno Fernandes, a na koniec Luis Muriel. Napastnik Sampdorii Genua spróbował trafić do bramki, ale mocno chybił.

Ruszyli dynamicznie gospodarze, którzy absolutnie nie mają zamiaru być tłem dla lokalnego przeciwnika. Od początku derbów mają jednak problem z wykonaniem dobrego dośrodkowania.

Fabio Quagliarella spodziewał się, że sędzia przyzna jego drużynie rzut rożny, a tymczasem piłka trafiła w posiadanie piłkarzy Genoa CFC, którzy wywalczyli korner po przeciwnej stronie boiska.

Pierwsze, warte odnotowania uderzenie. Jego autorem Luis Muriel, który delikatnie chybił po podaniu Karola Linettego. Przytomnie w tej sytuacji zachował się reprezentant Polski.

Bez sytuacji podbramkowych na początku derbów. Nie mogą złapać rytmu aktorzy widowiska, który ataki kończą się albo w centrum boiska albo w rękawicach Emiliano Viviano.

Genoa CFC spróbowała również ataku z wykorzystaniem prawego skrzydła. Ponownie wrzutka była zbyt głęboka, by mogła paść łupem kogoś innego niż Emiliano Viviano.

Emiliano Viviano był skoncentrowany i chwycił dośrodkowanie, które niebezpiecznie szybowało za jego kołnierz. Pierwsza interwencja bramkarza Sampdorii Genua.

Zgubili piłkę przyjezdni, gdy chcieli przyspieszyć akcję podaniem na lewe skrzydło. Szybko wznowiła grę od autu Genoa CFC, ale pośpiech był złym doradcą.

Piłkarze zakończyli już rozgrzewkę przed jedynym, zaplanowanym na sobotę meczem Serie A.

Karol Linetty i spółka zagrają w niebieskich koszulkach z biało-czerwonymi akcentami.

Genua to jedno z czterech miast we Włoszech, które ma dwóch przedstawicieli w Serie A. Niepokonana od sześciu meczów Sampdoria Genua urosła do roli faworyta derbów z Genoa CFC. W jej jedenastce jest Karol Linetty, a na ławce rezerwowych zacznie mecz Bartosz Bereszyński.

Sędzia: Daniele Orsato.

Ławka rezerwowych Sampdorii Genua: Christian Puggioni - Ricardo Alvarez, Bartosz Bereszyński, Ante Budimir, Luca Cigarini, Filip Djuricić, Angelo Palombo, Daniel Pavlović, Dodo, Dennis Praet, Patrick Schick, Lorenco Simić.

Ławka rezerwowych Genoa CFC: Rubinho - Edenilson, Andrea Beghetto, Davide Biraschi, Davide Brivio, Danilo Cataldi, Santiago Gentiletti, Leonardo Morosini, Raffaele Palladino, Goran Pandev, Luca Rigoni, Adel Taarabt.