Zawodnicy domagali się rzutu karnego za zagranie ręką. Arbiter uznał, że to było przypadkowe dotknięcie.

Pogoń zamknęła łęcznian w ich polu karnym. Jednak Portowcy nie potrafią oddać strzału na bramkę gości.

Doliczone zostało aż 5 minut.

Akcja Pitrego, ale jego próba minęła bramkę Pogoni.

Goście co chwilę sprytnie kradną kolejne sekundy. Łęcznian remis w Szczecinie satysfakcjonuje.

Pogoń jeszcze szuka szans na wygraną. W pole karne Górnik coraz groźniej.

Dośrodkował Nunes, ale Sergiusz Prusak pewnie złapał piłkę.

Adam Gyurcso sam na sam z bramkarzem, Węgier podcinką uderzył nad bramkarzem, ale minimalnie chybił!

Gra znowu jest szarpana, sporo przerw i chaosu.

Kamil Drygas uderzył głową, Prusak pewnie interweniował.

Adam Gyurcso wpadł z piłką w pole karne, ale górą Sergiusz Prusak, który odbił strzał.

Z rzutu wolnego tuż ponad bramką uderzył Leandro.

Śpiączka po raz kolejny minął Hengera, tym razem jednak wycofał piłkę do Jurisa, ale ten nie trafił w futbolówkę.

Z woleja uderzył Bonin, Adrian Henger złapał piłkę znajdując się ok. 9 metrów od bramki. Bramkarz nie jest pewnym punktem swojego zespołu.

Mocno, ale niecelnie z dystansu uderzył Rafał Murawski.

Bartosz Śpiączka ścigał się z Fojutem, stoper Pogoni nie trafił w piłkę i napastnik Górnika znalazł się sam naprzeciwko bramkarza. Śpiączka minął Hengera, ale z trudnej pozycji nie trafił w bramkę. Zawodnik powinien podawać do lepiej ustawionego partnera z zespołu.

Pogoń atakuje, Górnik stara się wyprowadzać kontry, ale gospodarze są czujni w defensywie.

Dużo lepsze spotkanie w Szczecinie po przerwie. Przede wszystkim za sprawą szybszej gry gospodarzy.

Wyrównujący gol dla Pogoni ożywił mecz. Gospodarze dążą do objęcia prowadzenia, podobne cele mają goście.

Mocny strzał sprzed pola karnego oddał Adam Gyurcso, Prusak odbił mocne uderzenie.

Uderzał Hernandez, Adrian Henger odbił piłkę przed siebie, ale tym razem szybszy był obrońca.

Mecz wznowiony po przerwie.

Gra toczy się na połowie łęcznian, Pogoń jednak nie potrafi oddać celnego uderzenia. Górnik wciąż nastawiony na wyprowadzanie kontr.

Z prawej strony dośrodkował Grzegorz Bonin, ale nikt nie przeciął jego wrzutki.

Groźnie zapowiadała się akcja Pogoni, dośrodkowanie z prawej strony Adama Gyurcso, po rykoszecie, trafiło w boczną siatkę.

Drewniak ostro potraktował Matrasa, ale sędzia nie zdecydował się na pokazanie kartki.

Sprytnie głową z ok. 16 metrów uderzył Adam Frączczak. Prusak nie drgnął, a piłka o pół metra minęła bramkę gości.

Wciąż emocji jak na lekarstwo. Pogoń próbuje rozbić mur Górnika, ale gra zbyt wolno.

Spas Delew pospieszył się i przejął piłkę adresowaną do Frączczaka. Pogoń w ataku, ale gra Portowców jest szarpana i nie może się podobać. Górnik wciąż przyczajony.

Adam Gyurcso uderzał z dystansu, ale źle trafił w piłkę i ta minęła bramkę Górnika w sporej odległości.

Pogoń wciąż na połowie Górnika, goście nie kwapią się do ataku.

Pogoń powinna prowadzić. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka uderzona głową przez Fojuta odbiła się od Drygasa, a następnie trafiła w słupek! Żaden z Portowców nie był w stanie dobić futbolówki do siatki.

Pogoń uzyskała niewielką przewagę, ale póki co nic z tego nie wynika.

Już ponad 190 minut 10. kolejki Lotto Ekstraklasy. W dalszym ciągu nie zobaczyliśmy w trwającej serii gola.

Kto pierwszy zdobędzie gola?

Pogoń

Górnik

W Szczecinie gole nie padną

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Gra wciąż toczy się głównie w środku. Obydwa zespoły są czujne w defensywie i nie pozwalają rywalom na zbyt wiele pod własną bramką.

Ładna akcja Pogoni, piłka została wybita przed pola karnego, a tam przejął ją Rafał Murawski. Strzał z woleja minął jednak bramkę Prusaka.

Na razie więcej z gry ma Górnik, który stara się grać z pierwszej piłki.

Bartosz Śpiączka zaatakował w polu karnym bramkarza, sędzia przerwał grę.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Pogoń Szczecin podejmie Górnika Łęczna. Najlepszym piłkarzem poprzedniej serii gier został Grzegorz Bonin, kiedyś rezerwowy w granatowo-bordowych barwach, dziś gwiazda Górnika.