Nie ma rzutu karnego po kolizji Kyliana Mbappe z obrońcą Borussii Dortmund. Bardzo dużo krzyku o nic.

Doliczone cztery minuty.

Niecelnie Kang-in Lee. Wszystko przetrwa Borussia Dortmund tej nocy!

Trzeci raz w obramowanie! Paris Saint-Germain ma mnóstwo pecha, to już trzeba przyznać.

Złapali się za głowy jednocześnie chyba wszyscy paryżanie na boisku i na trybunach. Kolejna zmarnowana szansa na gola. Cała seria strzałów poskromiona przez Borussię Dortmund.

Cały pierwszy mecz, prawie cały rewanż, a Paris Saint-Germain nie potrafi strzelić gola przeciwnikom. Przed momentem była kolejna zmarnowana szansa, ponieważ Marquinhos nie przymierzył do bramki po wrzutce z rzutu wolnego.

W ostatnich minutach kontynuacja natarcia Paris Saint-Germain, jednak nie jest równie gorąco jak w najtrudniejszych minutach dla Borussii Dortmund. Radzą sobie piłkarze z Niemiec.

Piłka w bramce PSG, ponownie po stałym fragmencie gry, ale nie ma gola z powodu spalonego.

Nie rezygnują podopieczni Luisa Enrique. Borussia Dortmund poradziła sobie jednak zarówno z dośrodkowaniem Ousmane'a Dembele, jak i wstrzeleniem Kyliana Mbappe.

Przerwa w grze po groźnym trafieniu piłką w twarz Matsa Hummelsa. Przez moment chyba nie miał świadomości, że znajduje się właśnie we Francji.

Nieudane uderzenie z rzutu wolnego. Niezła szansa, ale piłka ugrzęzła w murze po kopnięciu Achrafa Hakimiego.

Dwa groźne uderzenia w krótkim czasie, ale oba niecelne. Nie trafił do bramki Goncalo Ramos, a następnie po raz drugi po przerwie Paris Saint-Germain ostemplowało słupek w bramce Gregora Kobela!

Przeżyjmy to jeszcze raz! Mats Hummels!

Borussia na prowadzeniu w Paryżu! 1:0!

Paryżanie w rozegraniu, a ich przeciwnikom absolutnie nie będzie się spieszyć z wybieganiem na przeciwną stronę boiska.

Gospodarze potrzebują dwóch goli i to do dogrywki.

Zanosiło się na mocniejsze natarcie Paris Saint-Germain po przerwie i już w 47. minucie zapachniało golem mocniej niż przez całą pierwszą połowę. Dośrodkowanie zostało przytomnie przedłużone przez Goncalo Ramosa i piłka spadła na stopie Warrena Zaire-Emery'ego. Jego uderzenie z ostrego kąta trafiło w słupek!

Trwa walka o finał.

Czekamy na emocje po przerwie.

W pierwszej połowie zarówno groźniejsze uderzenie celne, jak i niecelne oddała Borussia. Mocniej pachniało jej drugim golem w półfinale niż pierwszym Paris Saint-Germain. Nie była to absolutnie dominacja gości, ale drobna przewaga, która irytuje kibiców z Paryża. Utrzymujący się wynik 0:0 premiuje awansem zespół z Niemiec.

Doliczona minuta.

Jest uderzenie celne Paris Saint-Germain. Vitinha przymierzył, ale potrzeba czegoś ciekawszego do pokonania Gregora Kobela.

Julian Brandt nie przebił się w pole karne przeciwnika, a to wszystko konsekwencja profesorskiej interwencji Marquinhosa.

Daniele Orsato musi temperować rozgorączkowanych zawodników z Dortmundu. Emre Can miał najwięcej do powiedzenia sędziemu, który prowadził nasz baraż z Walią.

W 35. mocno podniosła się temperatura po obu stronach stadionu. Były dwie szanse na gola. Pierwszej z nich nie wykorzystał Kylian Mbappe, a Borussia Dortmund natychmiast ruszyła do kontrataku. Dwóch gości wybiegło przeciwko jednemu obrońcy. Było uderzenie celne Karima Adeyemiego, ale na otwarcie wyniku nie pozwolił Gianluigi Donnarumma.

Spokojne rozegranie zawodników z Paryża. Z kolei Borussia Dortmund powróciła do przesuwania się w dziesięciu po własnej połowie.

Jedenastka na miarę finału? Na razie wygląda to obiecująco dla BVB.

I dwa kwadranse meczu za nami. Ani nie ma co narzekać na widowisko, ani nie ma co robić chłodnych okładów na wypieki. Przed momentem było niedokładne uderzenie Ousmane'a Dembele z podania Kyliana Mbappe.

W 27. minucie Vitinha dołożył jeszcze jeden strzał niecelny do kolekcji Paris Saint-Germain. Wcześniej pudłowali również Goncalo Ramos oraz Kylian Mbappe. Gospodarze nie mają swobody w oddawaniu uderzeń pod naporem broniących z dyscypliną zawodników Borussii.

Tak kibice witali aktorów widowiska.

Jest pewien problem Paris Saint-Germain z zorganizowaniem się do zdecydowanego ataku. Dobrze zorganizowani w obronie są piłkarze z Niemiec. Przed momentem Julian Ryerson nie pozwolił nawet na wywalczenie rzutu rożnego Kylianowi Mbappe.

Spokojnie i bez pośpiechu piłkarze przedstawiciela Bundesligi.

Problemem na początku meczu był brak groźnych strzałów celnych. Gra była dość energiczna, jednak bramkarze nie musieli wykonywać żadnych akrobacji między słupkami. Zwrócił na siebie uwagę między innymi strzał Julian Ryersona w 19. minucie. Po zgraniu Niclasa Fullkruga postraszył Gianluigiego Donnarummę z kilkunastu metrów, jednak huknął w boczną siatkę.

Za głębokie podanie w kierunku Ousmane'a Dembele i piłka została sprzątnięta na przedpolu przez Gregora Kobela.

Mamy kwadrans meczu za nami, a jeszcze dokładniej za piłkarzami. Całkiem energicznie, ale bez akrobacji bramkarzy po strzałach celnych.

Strzelił Goncalo Ramos tuż zza pola karnego, ale niedokładnie.

Podeszli pressingiem piłkarze z Dortmundu i zmusili Gianluigiego Donnarummę do bezpiecznego wykonania kopnięcia poza boisko. Borussia mogła wznowić granie wrzutem z autu na wysokości pola karnego przeciwnika. Wariant a la Puszcza Niepołomice, ale zakończony niedokładnym uderzeniem Lucasa Beraldo.

Przewaga w posiadaniu piłki po stronie podopiecznych Luisa Enrique. Borussia Dortmund spróbowała przeprowadzić kontratak na lewej stronie boiska, ale na razie gościom wychodzi tylko bronienie.

Od rzutu rożnego drużyna z Francji. Odchodzące dośrodkowanie zostało posprzątane przez defensora. Po chwili jeszcze jedno zagranie w kierunku bramki Gregora Kobela i Kylian Mbappe nie zaskoczył nim bramkarza.

Obaj bramkarze mieli już sposobność do zmierzenia się z dośrodkowaniem. Najpierw interweniował Gianluigi Donnarumma, a następnie przypomniał sobie kształt piłki Gregor Kobel.

Drużyny w klasycznych strojach, nie było tu potrzeby kombinowania. Gospodarze w granatowych trykotach z białymi oraz czerwonymi elementami. Borussia Dortmund na żółto z czarnymi wstawkami.

Ostatnie przygotowania do meczu.

Kibice już w gotowości.

Sędzia: Daniele Orsato

Jedenastki obu zespołów bez tajemnic i większych zaskoczeń.

Oni powalczą o finał Ligi Mistrzów. Poznaliśmy składy PSG i Borussii Dortmund

Tak zapowiadamy wieczór w Lidze Mistrzów.

Pierwszy bilet do finału Ligi Mistrzów jest w Paryżu. PSG ruszy w następny pościg?

We wtorek poznamy pierwszego finalistę Ligi Mistrzów. W Paryżu rozegrają rewanż Paris Saint-Germain z Borussią Dortmund. Pierwsza konfrontacja w Niemczech, do której doszło niespełna tydzień temu, zakończyła się zwycięstwem podopiecznych Edina Terzicia 1:0.